„To jakby dwie różne osoby; jest jak dziadek” – Becky Lynch reaguje na zarzuty stawiane byłemu dyrektorowi WWE
Zapaśnik WWE RAW Becky Lynch wyraziła swoją szczerą opinię na temat niedawnych zarzutów postawionych Vince’owi McMahonowi.
Pomimo tego, że Vince McMahon był kiedyś dyrektorem generalnym WWE, obecnie nie jest częścią firmy w związku z oskarżeniami o handel ludźmi w celach seksualnych złożonymi przez byłą pracownicę Janel Grant. Pozew ten wywołał szereg reakcji ze świata wrestlingu, a swoimi opiniami w tej sprawie podzieliły się takie osobistości, jak John Cena, Triple H i Randy Orton.
Podczas swojego występu w „The MMA Hour” z Arielem Helwani Becky Lynch odniosła się do zarzutów wobec McMahona, określając je jako okropne. Niemniej jednak mówiła także o pozytywnym wpływie, jaki 78-latka wywarła na jej życie jako mentorki.
„Te zarzuty są okropne. Ciężko się tego słucha, bo nie mam takiego doświadczenia. Był dla mnie taki dobry, a Vince miał w sobie geniusza. Nie należał do najłatwiejszych we współpracy, ale miał też niezwykle ciekawe życie pod względem tego, co zbudował, więc lubię się od niego uczyć. Lubię z nim rozmawiać, a on jest odpowiedzialny za wszystkie rzeczy w moim życiu, budując WWE.”
Lynch stwierdziła również, że jej były szef konsekwentnie okazywał jej szacunek, a nawet nazywał go postacią ojcowską. Przyznała również, że byłoby niefortunne, gdyby ktokolwiek miał negatywne doświadczenia z McMahonem.
„Mialiśmy kilka wzlotów i upadków, ale zawsze był dla mnie dobry jako osoba i zawsze traktował mnie z szacunkiem. Poczułem, że zyskałem od niego wiele szacunku, a on obdarzył mnie dużym szacunkiem. A potem słyszysz tę drugą stronę, która nie jest osobą, którą znam, i to jest naprawdę trudne. Nienawidzę, że ktokolwiek doświadczył czegoś takiego, szczególnie od kogoś, kto był dla mnie bardzo miły w życiu i karierze. To jakby dwie różne osoby; jest jak dziadek.” (H/T: Wrestling Inc.)
Becky Lynch dzieli się kulisami swojej współpracy z Sethem Rollinsem
Becky Lynch niedawno opowiedziała o negatywnym spotkaniu, które przeżyła podczas współpracy z mężem Sethem Rollinsem. Przyznała, że było to spowodowane źle skonstruowaną fabułą.
W wywiadzie dla ET Online Becky Lynch podzieliła się swoimi doświadczeniami z rywalizacji w mieszanym meczu tag team na Extreme Rules 2019. Oprócz The Visionary Rollins & The Man zmierzyli się z Baronem Corbinem i Lacey Evans w walce Winners Take All.
Lynch stwierdziła, że ten punkt widzenia nie przyniósł korzyści ich postaciom, a jedynie posłużył do dalszego pokazania w telewizji dobrze znanego już związku jej i Rollinsa z prawdziwego życia.
„Ta historia była okropna, okropna, jedna z najgorszych w historii. Dlaczego, powiem ci dlaczego. Ponieważ kiedy w to wszedłem, pomyślałem, że będzie fajnie, dwóch mistrzów Bad** walczących ramię w ramię. Jako fan chcę to zobaczyć. Ale w miarę rozwoju fabuły brzmiały one tak: „Becky i Seth są w prawdziwym związku, wszyscy. Jeśli nie wiesz, Becky i Seth są w związku. I tak, jeśli chodzi o fabułę, w której Becky i Seth są w związku, co oznacza, że są w związku z prawdziwego życia. To było po prostu do znudzenia. Wbijali ludziom w gardła, że jesteśmy w związku.”[H/T:ETonline]
Gdy zbliża się WrestleMania XL, Lynch przygotowuje się do starcia z Rheą Ripley w zaciętej walce o mistrzostwo świata kobiet. Czy uda jej się obalić panującą mistrzynię podczas długo wyczekiwanej imprezy w Filadelfii? Dopiero czas pokaże wynik.
Czy masz jakieś przemyślenia na temat ekranowego połączenia Becky Lynch i Setha Rollinsa? Udostępnij je, klikając przycisk dyskusji.
Dodaj komentarz