„To będzie kolejny szczyt” – Alex Roberts mówi, że zdobycie tytułu nad Romanem Kryklią będzie najsłodszym momentem w jego karierze bokserskiej
Nowicjusz w ONE Championship, Alex Roberts, wierzy, że zwycięstwo nad Romanem Kryklią podczas ONE Fight Night 17 w Prime Video będzie szczytem jego kariery w sportach walki.
„Wiking” z pewnością nie jest obcy, jeśli chodzi o występy uhonorowane światowymi tytułami. W październiku Roberts zdobył tytuł mistrza świata Muay Thai w wadze ciężkiej WBC.
Kilka tygodni później spróbuje dodać mistrzostwo świata ONE do swojego CV, kiedy spotka się z panującym mistrzem kickboxingu wagi ciężkiej i półciężkiej Romanem Kryklią, aby koronować mistrza ONE wagi ciężkiej Muay Thai.
Patrząc w przyszłość na swój długo oczekiwany debiut w piątkowy wieczór, Alex Roberts powiedział Fight News Australia, że zwycięstwo nad Krylią byłoby niewątpliwie największym momentem w jego dotychczasowej karierze.
„Nie sądziłem, że będzie wiele rzeczy, które mogą to przebić [moje ostatnie zdobycie tytułu], ale myślę, że za dwa tygodnie, kiedy tam wyjdziemy i wykonamy swoją robotę, będzie to kolejny szczyt.” powiedział Roberts. „Więc będzie ogromny i to jedyna droga na górę”.
Alex Roberts spodziewa się, że Roman Kryklia będzie strzelał na wszystkie cylindry
Chociaż cała twórczość Romana Kryklii pod szyldem ONE Championship dotyczyła świata kickboxingu, Alex Roberts spodziewa się, że ukraiński zawodnik ciężki będzie w swoim żywiole< a i=2> zgodnie z przepisami Muay Thai.
„Fakt, że potrafi utrzymać się w klinczu i podrzucić jeszcze kilka kolan, ponieważ ma tam świetne kolana. Myślę, że będzie tam w swoim żywiole i to będzie niesamowita walka, bo wiesz, ja też to uwielbiam.”
Czy Kryklia zostanie kolejnym mistrzem świata w dwóch dyscyplinach sportowych ONE, czy też Alex Roberts wygłosi oświadczenie na legendarnym stadionie bokserskim Lumpinee?< /span>
Abonenci Amazon Prime Video w Ameryce Północnej mogą śledzić całą akcję ONE Fight Night 17 w Prime Video na żywo i za darmo w godzinach największej oglądalności w USA 8 grudnia.
Dodaj komentarz