„Wstanie z łóżka było trudne” – Liam Harrison o trudnościach związanych z przetrwaniem kontuzji przed leczeniem komórkami macierzystymi

„Wstanie z łóżka było trudne” – Liam Harrison o trudnościach związanych z przetrwaniem kontuzji przed leczeniem komórkami macierzystymi

Sporty walki są często okrutną kochanką i Liam Harrison zna tę cenę aż za dobrze.

Oprócz tytułów mistrzowskich, wyróżnień i ogólnych pochwał Harrison musiał także stawić czoła fizycznym kosztom osiągnięcia takiej wielkości.

W wywiadzie dla South China Morning Post brytyjska legenda Muay Thai opowiedziała, jak jego codzienne życie stało się ciągłą walką po tym, jak przez całą karierę narażał swoje ciało na ogromne uszkodzenia.

Harrison praktycznie żył na jednej nodze po tym, jak doznał paskudnej kontuzji kolana podczas walki o tytuł mistrza świata z legendą Tajlandii Nong-O Hamą w ONE w Prime Video 1.

Oprócz strzaskanego lewego kolana Liam Harrison zmagał się także z utrzymującym się bólem , przez który przechodził przed walką o tytuł mistrza świata Muay Thai w wadze koguciej ONE w sierpniu 2022 roku.

Powiedział:

„Przez ostatnie trzy lata wstanie z łóżka było dla mnie wielkim wyzwaniem. Rano budzę się każdego ranka wcześnie, wyprowadzam psa i idę z nim na spacer na około godzinę. Zwykle chodzę około 30 minut, zanim przestaną mnie boleć kolana i przestanę utykać, a to trwa już około czterech lat.

Sytuacja Harrisona poprawiła się dopiero, gdy na początku tego roku przeszedł leczenie komórkami macierzystymi w Kostaryce, a cena za uratowanie jego ciała przed rozkładem jeszcze przed ukończeniem 40 lat była wygórowana.

Harrison wrócił do treningów i nie może się doczekać swojej ostatniej walki w ONE Championship.

Obejrzyj cały wywiad z Harrisonem poniżej:

Liam Harrison chce łabędziego śpiewu Muay Thai przeciwko tajskiej legendzie Seksanowi

Liam Harrison nie ma żadnych obaw związanych ze zbliżającą się emeryturą i już wybrał zawodnika, z którym po raz ostatni w swojej karierze chce dzielić ring.

W tym samym wywiadzie Harrison wyraził chęć stoczenia walki na emeryturze z Seksanem Or Kwanmuangiem:

„Tak, nie tylko dlatego [ponieważ ma imponującą passę zwycięstw], ale dlatego, że Seksan jest jednym z moich bohaterów. Seksan to jeden z moich bohaterów. Jest nim od wielu lat. Zrobił wszystko dla sportu i rozrywki. Przez te lata dawał swoim fanom korzyści, wystawiając swoje ciało na ryzyko, co jest absolutnie niedorzeczne, wiesz?”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *