„To hańba… to naprawdę przerażające” – Matt Fitzpatrick wśród ostatnich, którzy zabrali głos przeciwko obawom dotyczącym „wolnej gry” w golfie
Matt Fitzpatrick nie jest zadowolony ze swojego parowania w RBC Heritage. Niedawne kontrowersje dotyczące slow play na Masters 2023 były tematem dyskusji w ciągu ostatniego miesiąca.
Patrick Cantlay znalazł się pod ostrzałem po tym, jak Brooks Koepka stwierdził, że powolna gra na Masters była jednym z powodów, dla których się zakrztusił.
Mówiąc o brutalnej, powolnej grze na Masters, Koepka nie powstrzymał się od krytykowania tego, jak minął dzień. Uważał również, że każdy, kto gra zbyt wolno, powinien zostać odpowiednio ukarany.
Przemawiając za pośrednictwem Sports Joe, Koepka powiedział:
„Grupa przed nami była brutalnie powolna. Jon (Rahm) poszedł do łazienki jakieś siedem razy podczas rundy, a my wciąż czekaliśmy.
Zaledwie miesiąc później wydaje się, że ta sama sytuacja powtórzyła się. Matt Fitzpatrick szybko wskoczył do wolno jadącego pociągu, a Cantlay jest w jego centrum. Fitzpatrick grał w swojej grupie z Cantlayem i Jordanem Spiethem na RBC Heritage 2023 .
Fitzpatrick szybko zmiażdżył powolną grę i mówił o długim czasie, jaki golfiści potrzebowali, aby porozmawiać o czasie potrzebnym do zakończenia rundy. Powiedział:
„To hańba… to naprawdę przerażające… To jak uderzenie głową w mur. Moim zdaniem, jeśli jesteś w trójkącie, powinieneś być gotowy w cztery godziny, cztery i pół absolutnego maksimum.
Patrick Cantlay odpowiada na zarzuty Matta Fitzpatricka dotyczące wolnej gry
Cała runda trwała ponad pięć godzin i Matt Fitzpatrick z pewnością nie był zadowolony. Postawił sprawę jasno i powiedział, że powolna gra była dyskutowana od wielu lat, ale nikt tak naprawdę nic z tym nie zrobił.
„Czuję, że mówienie o tym to prawie strata czasu. Mam mocne poglądy, ale nikt nic z tym nie zrobi. Chodzi o to, że naprawdę lubię sędziów tutaj, to wspaniali ludzie, ale przez cały dzień nie widziałem ani jednego sędziego.
Golfista powiedział, że zmęczyło go czekanie na strzały, które miały miejsce. Chociaż jego komentarze wydawały się być skierowane w stronę Cantlaya , ten ostatni powiedział, że nikt z nim o tym nie rozmawiał i że czuje, że sztuka trwała przez oczekiwany czas.
„Nie miałem nikogo, kto by do mnie podszedł lub porozmawiał ze mną, ale byłbym bardzo szczęśliwy mogąc z nim o tym porozmawiać. Czas potrzebny na rozegranie rund był prawie taki sam przez ostatnie 10 lub nawet więcej lat, więc próbując to przyspieszyć, byłbym ciekawy, jak by chcieli to zrobić.
Chociaż Cantlay powiedział, że zwykle jest wolniejszy niż przeciętnie, nie został ostrzeżony o tym, ile razy zajmuje mu ukończenie rundy.
Dodaj komentarz