„To sprowadzi się do Maxa Verstappena”: austriacki kierowca czuje, że wyzwanie tytułu F1 jest w rękach mistrza świata
Max Verstappen był w swojej własnej lidze podczas GP Miami, wygrywając wyścig, startując z dziewiątego miejsca. Wykonując bezbłędny wyścig, dwukrotny mistrz świata zadał poważny cios nadziei kolegi z drużyny, Sergio Pereza, na walkę o tytuł. Ten ostatni zajął drugie miejsce startując z pole position.
Znakomity wyścig Verstappena w Miami zachwycił wielu, w tym austriackiego kierowcę Philippa Eng. Po obejrzeniu mistrzowskiej lekcji obrońcy tytułu na torze Miami Autodrome, Eng jest przekonany, że wyścig o tytuł leży w rękach kierowcy nr 1 Red Bulla.
Speedweek cytował kierowcę BMW Motorsports, który powiedział „Sport & Talk from Hangar”:
„Ostatecznie wszystko sprowadza się do Maxa Verstappena. W każdej chwili może przywołać swój występ. Jest w najszybszym samochodzie. Tytuł mistrza świata daje mu dodatkowy impuls. Taki wyścig w Miami jest świetny dla pewności siebie sportowca – to może tylko pomóc. Tak bardzo, jak chciałbym życzyć Perezowi, będzie to dla niego trudne.
Po rozczarowującym weekendzie w Baku, Max Verstappen był w najlepszej formie w Miami. Odrobił sobotnią porażkę, biegnąc za kolegą z drużyny na 16. okrążeniu. Od tego momentu Perez nie miał odpowiedzi na tempo swojego kolegi z drużyny.
Eng zwrócił uwagę, że Verstappen został przechytrzony w Baku, ale odkupienie otrzymał w Miami, pokazując, kto jest „panem domu” w Red Bull.
33-letni Austriak powiedział:
„Myślę, że sprawa z Baku bardzo wkurzyła Maxa, że Perez prowadził cały wyścig przed nim. Nie miał szansy wyprzedzić ani się zbliżyć. Dlatego pokazał w Miami, kto jest panem domu. Max pojechał niesamowity wyścig. To był nie tylko pokaz Red Bull Racing, ale także Maxa.
Max Verstappen może „złamać kolegę z drużyny”, uważa Philipp Eng
Ponieważ Max Verstappen jest uważany za talent pokoleniowy, rywalizacja z nim może odbić się na kierowcy. Na drugim miejscu w Red Bullu wielu kierowców próbowało bezskutecznie dorównać tempu Holendra.
Wkraczając w trzeci rok w Red Bull , wyniki Sergio Pereza zapowiadają walkę o tytuł z jego bezwzględnym kolegą z drużyny. Jednak weekend w Miami był rozczarowaniem dla meksykańskiego kierowcy.
Philipp Eng nazwał Pereza „siłą, z którą należy się liczyć”, ale dodał, że Verstappen był szybszy z tej dwójki:
„Z punktu widzenia Pereza nie było to optymalne. Perez pokazał, że jest szybki. Pokazał w Baku, że jest siłą, z którą trzeba się liczyć. Ale teraz Verstappen wyraźnie pokazał mu, gdzie żaba ma loki”
On dodał:
„Myślę, że Max jeździ bezbłędnie. To, co dostarcza, jest bardzo trudne do przebicia. To może złamać kolegę z zespołu”.
Nadchodzący potrójny nagłówek zadecyduje o narracji tegorocznego wyzwania tytułowego.
Dodaj komentarz