„To nie były odcienie 2016”: szef Mercedesa zaprzecza „trywialnemu” starciu Lewisa Hamiltona i George’a Russella w Barcelonie, podobnie jak Nico Rosberg
Według Toto Wolffa zderzenie Lewisa Hamiltona i George’a Russella podczas sesji kwalifikacyjnej przed Grand Prix Hiszpanii różniło się od wypadku Lewisa z Nico Rosbergiem w 2016 roku. Zamiast tego Wolff opisuje to jako „trywialny incydent, który wyglądał po prostu głupio”.
W końcowych momentach Q2, Hamilton i Russell znaleźli się w kolizji, która doprowadziła do uszkodzenia samochodu Hamiltona. Incydent miał miejsce, gdy Hamilton na okrążeniu w locie próbował wyprzedzić Russella.
Jednak Russell nie opuścił żadnego miejsca i zmusił Hamiltona do zejścia z toru, powodując uszkodzenie jego przedniego skrzydła.
Russell wyjaśnił później, że nie był świadomy obecności Hamiltona za nim, a Mercedes przypisał incydent nieporozumieniu. Toto Wolff zgadza się z tą oceną i podziela pogląd, że kolizja była nieistotnym incydentem bez znaczących konsekwencji, w przeciwieństwie do incydentu z udziałem Hamiltona i Rosberga w 2016 roku.
Mówiąc o incydencie między Lewisem Hamiltonem a George’em Russellem, Wolff powiedział:
„Wszystko sprowadza się do nieporozumień, ponieważ kierowcy z tego samego zespołu nie chcą zderzyć się ze sobą na ostatnim okrążeniu w kwalifikacjach. Nie, to nie były cienie roku 2016”.
„Żałuję, że nie znaleźliśmy się w sytuacji z 2016 roku, kiedy straciliśmy oba samochody na pierwszym okrążeniu, ponieważ jesteśmy tacy szybcy. Ostatecznie był to trywialny incydent, który wyglądał po prostu głupio”
George Russell i Lewis Hamilton otrzymali oficjalne ostrzeżenie za zderzenie podczas kwalifikacji
Podczas sesji kwalifikacyjnej do Grand Prix Hiszpanii nastąpił dramatyczny zwrot wydarzeń, gdy George Russell i jego kolega z zespołu Mercedesa, Lewis Hamilton, zderzyli się na głównej prostej.
W rezultacie zarówno kierowcy, jak i zespół otrzymali oficjalne ostrzeżenie od FIA. W końcowej fazie Q2 obaj kierowcy Mercedesa przyspieszyli na prostej w boksie, a Hamilton wykorzystał strumień powietrza generowany przez Russella.
Jednak gdy Hamilton jechał obok swojego kolegi z zespołu, Russell wydawał się dostosowywać swoją linię wyścigową, co spowodowało kontakt między ich samochodami. Fragment przedniego skrzydła Hamiltona został wyrzucony w powietrze, co spowodowało, że chwilowo zwolnił i skręcił na trawę.
Hamilton wyraził swoją frustrację w radiu zespołu, krytykując działania Russella i podkreślając potencjalne niebezpieczeństwo, jakie stwarza jego nagła zmiana pędu, która mogła spowodować uszkodzenie samochodu siedmiokrotnego mistrza świata. Powiedział:
„George właśnie się wycofał. To naprawdę niebezpieczne. Mogę mieć jakieś uszkodzenia w samochodzie.
Jednak wydaje się, że morale zespołu nie spadło po incydencie, a Lewis Hamilton i George Russell pojawili się na podium w Hiszpanii w niedzielę.
Dodaj komentarz