„Prawdopodobnie nadal to na mnie działa” – były partner treningowy Oleksandra Usyka opowiada o tym, jak wpłynęły na niego sesje sparingowe 

„Prawdopodobnie nadal to na mnie działa” – były partner treningowy Oleksandra Usyka opowiada o tym, jak wpłynęły na niego sesje sparingowe 

Oleksandr Usyk przygotowuje się do starcia z Tysonem Furym w długo oczekiwanym starciu, które odbędzie się 17 lutego w Arabii Saudyjskiej. Obaj mężczyźni zmierzą się łeb w łeb w walce o zostanie pierwszym niekwestionowanym mistrzem wagi ciężkiej od czasów Lennoxa Lewisa 1999.

Przed starciem były partner treningowy Usyka, Dave Allen, podzielił się szczegółami swoich doświadczeń ze sparingów z „The Cat”. Mówił także o tym, jak efekty jednej konkretnej sesji wpływają na niego do dziś.

W obecnie niesławnym nagraniu z ich sesji sparingowej Usyk wylądował lewym hakiem, który mocno zachwiał Allena. Według Brytyjczyka cios stracił przytomność, ale przez około piętnaście sekund rundy pozostał na nogach.

Podczas niedawnego wywiadu dla iFL TV Allen zastanawiał się nad efektami sesji sparingowej, która tymczasowo zmusiła go do wycofania się ze sportu:

„W tym przypadku, gdy uderzył mnie w brodę, do ostatniej rundy przez cały czas, gdy tam byłem, pozostało tylko około 20 sekund. W ostatnim sparingu byłem genialny… Zostałem uderzony w brodę. Tak naprawdę nie jest wielkim pięściarzem…”

On kontynuował:

„To podważyło moją pewność siebie. Ale to dlatego, że tak naprawdę nie mógł uderzać, to mnie powaliło… Uderzył mnie w brodę, zachwiało mnie to. Pamiętam, że byłem zdumiony… To było ostatnie 20 sekund. Gdybym przetrwał te 20 sekund, pomyślałbym, że jestem najlepszym zawodnikiem wagi ciężkiej na świecie… Szczerze mówiąc, bardzo to nadwątliło moją pewność siebie. Prawdopodobnie nadal to na mnie wpływa.”

Posłuchaj, jak Allen omawia sparing Oleksandra Usyka poniżej od 20:50:

Obejrzyj wideo ze sparingu Oleksandra Usyka i Dave’a Allena poniżej:

Deontay Wilder dzieli się swoimi przemyśleniami na temat walki Tyson Fury kontra Oleksandr Usyk

W lutym Tyson Fury i Oleksandr Usyk zmierzą się o wszystkie cztery tytuły mistrza świata wagi ciężkiej. To powinno być ekscytujące starcie.

„The Gypsy King” podczas poprzedniego występu w meczu przeciwko Francisowi Ngannou spisał się słabo, a wielu fanów uważało, że „The Predator” zasłużył na podniesienie ręki po dziesięciu rundach.

Po jego kontrowersyjnym zwycięstwie pojawiły się również teorie, że Fury nie jest już tym samym zawodnikiem. Deontay Wilder nadal wierzy jednak, że walka o tytuł wagi ciężkiej pomiędzy Brytyjczykiem a Usykiem będzie zacięta.

W wywiadzie dla instantcasino.com powiedział:

„To walka 50 na 50, wszystko może się zdarzyć. Ludzie postrzegają rozmiar Fury’ego jako główną zaletę, ale to niekoniecznie nic nie znaczy, ponieważ Usyk może utrzymać się nisko nad ziemią, a Fury jest tak wysoki, że trudno będzie dosięgnąć go.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *