„To nie robi żadnej różnicy”: Lewis Hamilton nie przejmuje się finiszem na drugim miejscu w WDC po oznakach poprawy Mercedesa w COTA

„To nie robi żadnej różnicy”: Lewis Hamilton nie przejmuje się finiszem na drugim miejscu w WDC po oznakach poprawy Mercedesa w COTA

Lewis Hamilton uważa, że ​​drugie miejsce w mistrzostwach kierowców jest nieistotne, a głównym celem pozostaje drugie miejsce w mistrzostwach konstruktorów.

Mercedes zmodernizował W14, dodając nową podłogę w Austin, a drugie miejsce zmniejszyłoby dystans do Sergio Pereza z Red Bulla w mistrzostwach kierowców. Jednak dyskwalifikacja z powodu naruszenia technicznego powoduje, że różnica punktowa pomiędzy brytyjskimi i meksykańskimi kierowcami wynosi obecnie 39 punktów.

Twierdząc, że chociaż drugie miejsce w mistrzostwach konstruktorów pozostaje głównym celem, Lewis Hamilton uważał, że jest wysoce nieprawdopodobne, aby był w stanie odebrać Perezowi drugie miejsce w mistrzostwach kierowców. Powiedział, że nie ma dla niego znaczenia, czy zajmie drugie czy trzecie miejsce w tytule, ale dodał, że wyścig w Austin wyciągnął pozytywne wnioski pod względem osiągów i tempa ich samochodu.

„Myślę, że to mało prawdopodobne, ale damy z siebie wszystko. Tak czy inaczej, nie ma znaczenia, czy będziemy drudzy, czy trzeci. Nie nam to osiągnąć. Zdobycie drugiego miejsca dla drużyny jest raczej celem, myślę, że to jest cel. Myślę jednak, że byliśmy na dobrej drodze. Ale oczywiście dla nas są tylko cztery wyścigi, a Checo musi rozegrać cztery naprawdę złe wyścigi, co jest mało prawdopodobne.

Pozytywnie nastawiony do najnowszych ulepszeń Lewis Hamilton wyjaśnił, że poprawiona stabilność tyłu samochodu dodała mu znacznie większej pewności w pokonywaniu zakrętów. Chociaż ulepszenie było warte tylko jedną dziesiątą sekundy dodatkowej wydajności, dało mu pewność, że może wydobyć dodatkowe dwie dziesiąte sekundy wydajności.

W Austin był w stanie dotrzymać kroku Maxowi Verstappenowi i gdyby wyścig trwał kilka okrążeń dłużej, zwycięstwo było możliwe.

Poproszony o wskazanie ulepszeń w swoim samochodzie, które przełożyły się na lepsze wyniki w Austin, 38-latek powiedział:

„Tak. Po pierwsze, możliwość wprowadzenia ulepszeń to jedna rzecz, która oczywiście zawsze pomoże ci w tym, co zrobisz z zachowaniem naszego samochodu w zeszłym roku, i może to sprawi, że to poczujesz. Tył zawsze jest tym obszarem, w którym chciałem ulepszeń, szczególnie ze względu na brak tyłu, który powoduje brak pewności siebie podczas ataków na zakrętach.”

„Dlatego krok, który tam zrobiliśmy, dodał mi pewności siebie, dzięki czemu mogę wysyłać więcej. Potrzebuję więcej, ale to było wspaniałe uczucie i myślę, że prawdopodobnie z tego powodu było to dziesiąte (drugie) ulepszenie. Prawdopodobnie wykorzystałem dwie dziesiąte sekundy tylko dzięki dodatkowej pewności, jaką udało mi się utrzymać przez cały wyścig” – dodał.

Lewis Hamilton odrzuca pomysł, aby Mercedes jechał W14 wyjątkowo nisko

Lewis Hamilton zaprzeczył sugestiom, że Mercedes być może jeździł swoimi samochodami zbyt nisko, aby uzyskać lepsze osiągi. Brytyjczyk stwierdził, że w Austin mieli lepszą jakość jazdy, co sprawiało, że wyglądali na konkurencyjnych. Dodał, że W13 działał lepiej przy niskich prześwitach, podczas gdy W14 radził sobie lepiej przy wyższych prześwitach.

Zapytany, czy Mercedes posunął się do skrajności, aby obniżyć prześwit samochodu w celu uzyskania lepszych osiągów, Lewis Hamilton powiedział:

„Nie, myślę, że po pierwsze musimy po prostu poruszyć kwestię, że w zeszłym roku nasz samochód był najlepszy, gdy był niski, bardzo niski. Byliśmy więc nisko i sztywni. Nasz samochód radzi sobie teraz lepiej na dużych wysokościach. Więc to nie jest tak, że po prostu spychamy samochód za nisko. To był po prostu niefortunny scenariusz. Awaria 0,05 [mm] w płozie tylnej nie sprawi różnicy pomiędzy wygraną a porażką. Zatem to nie ten błąd był przyczyną tego, że byliśmy tak szybcy, jak byliśmy.

„Dlatego było to dla nas bolesne. Bo wiesz, gdybyśmy na przykład zmienili tylne sprężyny, być może jeździlibyśmy lepiej. Tak czy inaczej mamy nadzieję, że występy będą kontynuowane w ten weekend. I tak, po prostu pilnuję, żeby chłopaki nie zareagowali przesadnie. Myślę, że damy sobie radę” – dodał.

Lewis Hamilton wciąż szuka zwycięstwa, a jego ostatnie zwycięstwo nastąpi podczas GP Arabii Saudyjskiej w 2021 r. i jest przekonany, że jest coraz bliżej zakończenia passy bez zwycięstwa. Brytyjczyk ma nadzieję na lepszy występ w Meksyku i nie może się doczekać rywalizacji na torze Autodromo Hermanos Rodriguez w niedzielę 29 października.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *