„To może złamać kolegę z drużyny”: Max Verstappen pokazał Sergio Perezowi, kto jest „panem domu”, swoimi heroicznymi czynami GP Miami 

„To może złamać kolegę z drużyny”: Max Verstappen pokazał Sergio Perezowi, kto jest „panem domu”, swoimi heroicznymi czynami GP Miami 

Austriacki kierowca wyścigowy Phillip Eng wspomniał, że heroiczna postawa Maxa Verstappena w Miami GP nad jego kolegą z zespołu Red Bull, Sergio Perezem, pokazała, że ​​wciąż jest „panem domu”.

Holenderski kierowca pokazał klasę mistrzowską w wyprzedzaniu i wyścigach na drodze do swojego trzeciego zwycięstwa w sezonie, mimo startu z 9. miejsca. Panujący dwukrotny mistrz świata znał wszystkie odpowiedzi w niedzielę i pracował nad swoją magią, mimo że stosował alternatywną strategię do Pereza.

W rozmowie z Speedweek, Eng powiedział:

„Myślę, że Max jeździ bezbłędnie. To, co dostarcza, jest bardzo trudne do przebicia. Może złamać członka drużyny. Myślę, że sprawa z Baku bardzo wkurzyła Maxa, że ​​Perez prowadził cały wyścig przed nim. Nie miał szansy wyprzedzić ani się zbliżyć. Dlatego pokazał w Miami, kto jest panem domu”.

Eng uważa, że ​​tytuł w 2023 roku jest w rękach Maxa Verstappena, dodając:

„Ostatecznie wszystko sprowadza się do Maxa Verstappena. W każdej chwili może przywołać swój występ. Jest w najszybszym samochodzie. Tytuł mistrza świata daje mu dodatkowy impuls. Taki wyścig w Miami jest świetny dla pewności siebie sportowca – to może tylko pomóc. Tak bardzo, jak chciałbym życzyć Perezowi, będzie to dla niego trudne.

„Kiedy jesteś kolegą z drużyny Maxa Verstappena, zawsze stajesz się drugim skrzypkiem” – Tom Coronel

Holenderski kierowca Tom Coronel stwierdził, że Sergio Perez powinien zaakceptować bycie drugim po Maxie Verstappenie po jego zdecydowanej porażce z kolegą z zespołu Red Bull w Miami.

Powiedział, według Motorsport.com:

„Co on myśli? To po prostu nie działa. Kiedy jesteś kolegą z drużyny Maxa, zawsze stajesz się drugim skrzypkiem. Tak właśnie jest. Ile razy widzieliśmy innych kierowców odjeżdżających z podkulonymi ogonami? Pomyśl dobrze, że nie możesz się z tym równać. Tak, od czasu do czasu, jeśli popełni błąd.

„Jednak w Q2 Max miał już szybsze okrążenie niż to, które Sergio ustanowił w Q3. O tym też nie powinniśmy zapominać. Ta nadzieja, o której wszyscy mówią… Zapomnij o tym. Nie ma żadnej nadziei. Jest tylko jeden sposób: kiedy sprawy techniczne z Maxem bardzo często się psują. W przeciwnym razie możesz po prostu o tym zapomnieć”.

Ciekawie będzie zobaczyć, czy Sergio Perez może odbić się w Imola i kontynuować wyzwanie Maxa Verstappena w europejskiej części sezonu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *