Żona Isaaca Rochella, Allison Kuch, otwarcie opowiada o zmaganiach z ciążą podczas sezonu piłkarskiego męża z Raiders
Allison Kuch i Isaac Rochell spodziewają się córki pod koniec listopada lub na początku grudnia. Chociaż para planowała mieć dziecko poza sezonem, są zachwyceni i radośnie czekają na powitanie dziecka na świecie.
Para podzieliła się aktualizacjami dotyczącymi ciąży i planów, które mieli wcześniej. Jednak po tym, jak Rochell podpisał kontrakt z Las Vegas Raiders, napotkali problem.
Kuch i Rochell nie mieszkają razem, ponieważ zawodnik NFL był zajęty na obozie treningowym , podczas gdy jego żona go odwiedzała. Mimo że para stara się wspierać, początek sezonu NFL przyniósł Allison Kuch niepokój.
Powiedziała w swoim niedawno przesłanym filmie TikTok:
„Nie będę kłamać, ostatnie kilka tygodni było bardzo trudnych z powodu nieobecności Isaaca na USG i po prostu nie mogąc go widywać codziennie… podjęliśmy decyzję, że nie przeprowadzę się do Vegas, dopóki nie zostanie skompletowany 53-osobowy skład wychodzi na jaw. Najgorsze w tej chwili jest to, że nie wiem, co jest za rogiem, a to po prostu wpływa na mnie psychicznie o wiele bardziej niż myślałem, że teraz nie mam lekarza w Vegas.
„Nie wiem, gdzie będę rodzić. Nie wiem w jakim szpitalu trafię. Nawet nie wiem, czy Isaac będzie miał tego dnia mecz u siebie. Żartuję z tego mimochodem, ale było to ogromnym źródłem niepokoju, bardzo mnie wzruszyło w ciągu ostatnich kilku tygodni.
Kuch zakończyła stwierdzeniem, że choć jest w ciężkim stanie, jest wdzięczna za wszystkie dostępne jej zasoby.
Allison Kuch podzieliła się z fanami przerażającą historią 911
Żona Isaaca Rochella, Allison Kuch, podzieliła się swoim strachem pod numerem 911, kiedy doświadczyła ogromnego bólu podczas korzystania z toalety i poprosiła matkę, aby w razie potrzeby wezwała pomoc.
„Nic tak nie upokarza, jak telefon pod numer 911 pne, jak bolesne było pójście do łazienki” – napisała. „Bałam się, że zemdleję, gdy nikogo nie będzie w pobliżu. Powiedziałem jej, że jeśli przestanę odpowiadać, zadzwonię pod numer 911.
„Wyobrażasz sobie, że karetka przyjeżdża, bo byłem tak zaparty, że straciłem przytomność?”
Była tak przerażona, że myślała, że zemdleje.
Dodaj komentarz