Czy Wild Hearts jest jak Monster Hunter? Wyjaśnienie różnic i podobieństw
Dobrze, dobrze, dobrze. Witajcie gracze, czas na kolejny odcinek z odpowiadaniem na pytania, które są dla nas zaskoczeniem. Tym razem przyjrzymy się Wild Hearts, nowej przygodzie EA Originals opracowanej przez Omega Force (Dynasty Warriors). Pytanie dnia brzmi: „Czy Wild Hearts przypomina łowcę potworów?” To trochę jak pytanie, czy Fatal Fury jest jak Street Fighter, ale tak właśnie jest.
I tak, całkiem bezpiecznie można definitywnie stwierdzić, że Wild Hearts jest absolutnie jak Monster Hunter. Jest również bardzo podobny do Toukiden, czyli serii stworzonej wcześniej przez Omega Force, która była również bardzo podobna do Monster Hunter. Biegasz po ogromnych obszarach, walczysz z gigantycznym potworem, zbierasz części jego ciała, robisz rzeczy, płuczesz i powtarzasz. Ale oczywiście istnieją różnice i omówię najważniejsze, o których mogę mówić bez naruszania świętego prawa embarga.
Największą różnicą jest Karakuri, co jest naprawdę trudne do wyjaśnienia, nawet gdy siedzę tutaj i patrzę prosto na grę. Główną sztuczką Wild Hearts jest tajemnicza moc tworzenia, której możesz użyć do stworzenia szerokiej gamy obiektów pojawiających się znikąd. Zaczynasz od pudełek, które mają zaskakująco szeroki zakres zastosowań, ale wkrótce są w stanie tworzyć takie rzeczy, jak sprężyny i elementy budujące bazę, takie jak stoły rzemieślnicze, ogniska i tak dalej. Jest też struktura drzewka umiejętności.
Kolejną istotną różnicą jest zwinność. Ogólnie rzecz biorąc, Wild Hearts to bardziej bombastyczna gra akcji w porównaniu do bardziej celowo nieporęcznego Monster Hunter. Nawet z dużą, ciężką bronią, taką jak Nodachi, możesz się poruszać, zadając duże ciosy i wykonując animacje ataku. To zdecydowanie gra Omega Force, chociaż jeśli spróbujesz po prostu zmiażdżyć przyciski, tak jak myślisz, że grasz w Musou w trybie normalnym, zjesz gówno.
Istnieje wiele innych różnic, dużych i małych, ale nie jestem tutaj, aby napisać instrukcję obsługi, a ty nie jesteś tutaj, aby ją przeczytać. Jeśli jesteś fanem Monster Hunter, będziesz mógł mówić w tym języku i bez problemu wskoczyć prosto do Wild Hearts. Jeśli nigdy nie grałeś w Monster Hunter i jesteś zainteresowany, ale być może onieśmielony wyzwaniem, Wild Hearts jest bardziej wyrozumiały na tyle sposobów, że warto spróbować.
Dodaj komentarz