Czy Robert Saleh jest na gorącym miejscu? Cenne notatki na temat przyszłości Jets HC
W miarę jak wkraczamy w ostatnie tygodnie sezonu NFL, pojawia się coraz więcej pytań dotyczących bezpieczeństwa pracy niektórych głównych trenerów i dyrektorów generalnych całej ligi, zwłaszcza drużyny New York Jets.
Nazwisko Jima Harbaugha nadal jest gorącym tematem także w lidze. Oto najnowsze informacje na temat obu rozwiązań.
16 listopada poinformowałem, że ludzie w lidze mówili mi, że wierzą Jets powinni posprzątać dom i zwolnić głównego trenera Roberta Saleha a także dyrektor generalny Joe Douglas po sezonie, ale było to mało prawdopodobne. Opinie te stały się jeszcze głośniejsze, gdy Salih nadzoruje kolejne załamanie w drugiej połowie. ESPN niedawno poinformowało, że na fotelu trenera Saleha jest cieplej, niż się powszechnie uważa, i zasugerowało, że trenerowi trzeciego roku można będzie pokazać drzwi po sezonie.
Czy praca głównego trenera Jets Roberta Saleha jest zagrożona?
Jednak ludzie, z którymi rozmawiałem w lidze, mówią mi, że jest mało prawdopodobne, że pomimo kolejnego fatalnego sezonu nastąpią jakiekolwiek zmiany w najwyższej hierarchii Jets. Po raz kolejny panuje opinia, że Aaron Rodgers chce kontynuacji, gdy powróci na boisko w przyszłym roku.
Sam Rodgers na początku tego miesiąca publicznie wspierał zespół kierowniczy Jets, stwierdzając:
„Czuję, że istnieje przepis na naprawdę sukces, niezależnie od tego, czy zakończy się to w tym roku, czy zacznie od nowa w przyszłym” – dodaje: „Czuję, że z tymi chłopakami na stanowiskach kierowniczych ten zespół może dotrzeć tam, gdzie chce iść.”
Niektórzy spekulują, że Rodgers może mówić publicznie wszystkie właściwe rzeczy, a jednocześnie za zamkniętymi drzwiami mówić Woody’emu Johnsonowi, że Saleh nie jest osobą, którą należy wprowadzić Jets głęboko do play-offów, na razie nie kupuję tej spekulacji.
Nie można jednak zaprzeczyć, że środowiska ligowe uważają, że duet Saleh-Douglas poniósł porażkę. I choć Jets odnieśli w tym sezonie więcej kontuzji, znawcy ligi wskazują na pracę, jaką Kevin Stefański wykonał dla Browns.
Pomimo utraty trzech początkowych wślizgów w ataku, ucieczki gwiazdy, rozpoczynającego rozgrywającego Deshauna Watsona i jego rezerwowego Doriana Thompsona-Robinsona, Browns są na fotelu kierowcy przy wyniku 9:5, aby zostać najlepszym zespołem z dziką kartą po sezonie. Jak na ironię, Browns zmierzą się z 5-9 Jets czwartkowy wieczór po Bożym Narodzeniu.
Źródła ligowe uważają, że po zakończeniu sezonu nastąpią zmiany w sztabie trenerskim Jets i panuje zgoda co do tego, że drzwi trenerowi linii ataku Keithowi Carterowi zostaną odprowadzone.
Jak relacjonowałem w zeszłym roku z praktyk w Shrine Bowl, wiele brwi uniosło się, gdy Jets zatrudnili Cartera w styczniu. Jedno ze źródeł ligowych powiedziało mi wówczas, że Saleh i Douglas „życzyli sobie śmierć”, zatrudniając Cartera, który nie cieszy się najlepszą reputacją wśród graczy. I chociaż linia ofensywna Jets była w tym sezonie nękana kontuzjami, według osób, z którymi rozmawiałem, słaba gra i ograniczony rozwój to wina Cartera.
Jednym z liniowych, którego konkretnie wskazują jako przykład, jest Mekhi Becton, który według wielu grał w tym roku zbyt nierówno, pomimo kontuzji kostki i powinien grać na znacznie wyższym poziomie. Opinia, z którą rozmawiałem, jest taka, że sztab trenerski Jets nie zdaje sobie sprawy, co mają w Bectonie, którego nastawienie zmieniło się o 180 stopni poza sezonem, a poprzedni wybrany w pierwszej rundzie powinien grać bliżej poziomu, na którym był jako debiutant w 2020 r., kiedy okazał się niesamowicie obiecujący.
Dodaj komentarz