Czy LaMelo Ball ma ograniczenie minutowe w meczu z Heat? Najnowszy stan dostępności gwiezdnej gwardii Hornets
Rozgrywający Charlotte Hornets LaMelo Ball wraca po sześciotygodniowej nieobecności z powodu skręcenia kostki, którego doznał w listopadzie w meczu z Orlando Magic 26 stycznia 2023 r. Ball opuścił 20 meczów z rzędu, zanim przygotował się na starcie z San Antonio Spurs 12 stycznia.
Powrót Balla na boisko dał Hersers (8-28) impuls, którego potrzebowali, aby poprawić swój bilans. Zmierzył się łeb w łeb z Victorem Wembanyamą, ale w końcówce Spurs zwyciężyli, wygrywając mecz 135-99. Ball zagrał 26 minut i miał 28 punktów, trzy zbiórki i pięć asyst.
Zespół nie wydał oświadczenia na temat zarządzania jego minutami, ale biorąc pod uwagę, że w swoim pierwszym meczu po powrocie rozegrał tylko 26 minut, trenerzy mogą monitorować jego stan zdrowia. W pierwszych 15 pojedynkach Ball spędzał średnio 33,4 minuty na mecz, a tylko dwa razy w tym sezonie grał poniżej 30 minut.
Hornets mogą zachować ostrożność, jeśli chodzi o powrót Balla do akcji. Zespół jeszcze o tym nie mówił, ale być może poinformuje o tym opinię publiczną podczas kolejnego meczu, w którym zmierzy się z Miami Heat (22:16) w niedzielny wieczór.
Charlotte ma na koncie tylko osiem zwycięstw w tym sezonie, a walka o miejsce w play-in może okazać się trudnym zadaniem. Mimo to, gdy Ball znów leży na parkiecie, istnieje nadzieja, że zespołowi uda się dokonać takiego wyczynu.
Jak dobrze spisał się LaMelo Ball w swoim pierwszym meczu po powrocie?
Powrót LaMelo Balla na parkiet wywarł ogromny wpływ na zespół. W meczu Hornets przeciwko Spurs mierzący 6 stóp i 7 cali gwiazdor spisał się dobrze pomimo porażki. Zdobył 28 punktów i był prawdziwym szkodnikiem w defensywie. Ball miał tego wieczoru pięć przechwytów przeciwko San Antonio, w pełni wykorzystując błędy w ataku.
Podczas gdy Ball zagrał tylko 26 minut, pozostali gracze rzadko grali na parkiecie przeciwko Spurs. Mecz na początku był zacięty i Hornets nie byli w stanie dotrzymać kroku drużynie prowadzonej przez Wemby. Zarówno Nick Richards, jak i Terry Rozier zagrali w czasie krótszym niż 30 minut. Richards był dostępny tylko przez 22 minuty, a Rozier usiadł na ławce rezerwowych po 28 minutach.
Debiutant Hornets, Brandon Miller, miał tylko dziewięć minut gry z powodu kontuzji na początku meczu. Miles Bridges był jedynym zawodnikiem, który zagrał co najmniej 30 minut.
Pozostali gracze rezerwowi mieli sporo czasu na grę, a przewaga znacznie wzrosła. Podczas gdy Hornets przygotowują się do pojedynku z Miami Heat, fani mogą oczekiwać, że czas Balla na parkiecie będzie uważnie monitorowany.
Dodaj komentarz