Integracja Teams w Windows 11 to wciąż porzucony pomysł Microsoftu
Jeśli przeczytałeś moją recenzję systemu Windows 11 prawie rok temu lub moją kolumnę Closer Look na temat integracji Microsoft Teams z systemem operacyjnym, prawdopodobnie już wiesz, że nie jestem największym fanem tej funkcji. Mówiłem o tym, że uproszczona implementacja jest prosta, zawierająca błędy i ma wiele brakujących funkcji.
Ale hej, to brzmi podobnie do paska zadań Windows 11, więc dlaczego nie ma o tym mojego artykułu? Powodem jest to, że pasek zadań faktycznie przyciąga uwagę Microsoftu. Jasne, są narzekania, że to za mało, za późno, ale przynajmniej Microsoft dodaje i przywraca do niego funkcje. Z drugiej strony prawie nie zauważyliśmy żadnych zmian na froncie Teams i właśnie z tym mam problem, biorąc pod uwagę, że domyślna aplikacja znajduje się z przodu i na środku paska zadań.
W zeszłym roku nie było prawie żadnych aktualizacji aplikacji Teams w systemie Windows 11. Prawie wszystkie moje skargi dotyczące braku menu kontekstowych, funkcji i błędów pozostają aktualne. Jedynym stosunkowo dużym ulepszeniem, jakie widziałem w usłudze Teams w ciągu ostatniego roku, jest obsługa Snap Layouts. Jednak nawet to nie jest proste, ponieważ powinno być obecne od premiery.
Ponadto istnieje straszny problem z wydajnością aplikacji Teams. Chociaż Microsoft powiedział wcześniej, że migracja z Electron i AngularJS do Edge WebView2 i React powinna skutkować niższym zużyciem pamięci i „skalowaniem klienta”, to wszystko brzmi jak nonsens, gdy otwieram okno czatu Teams i widzę pamięć RAM. wykorzystanie skacze do 400-600 MB.
Nawet po wydaniu systemu Windows 11 w wersji 22H2 pod koniec tego miesiąca, Teams otrzyma tylko kilka stosunkowo niewielkich funkcji na poziomie systemu operacyjnego. Są to możliwość wyciszenia mikrofonu na pasku zadań oraz możliwość udostępnienia otwartego okna po najechaniu na aplikację na pasku zadań. Biorąc pod uwagę, że system Windows 11 istnieje od prawie roku, nie brzmi to zbyt ekscytująco w przypadku aplikacji, która domyślnie znajduje się na środku paska zadań systemu operacyjnego.
Ale być może najbardziej wymownym aspektem widocznego braku zainteresowania Microsoftu Teams w Windows 11 jest fakt, że firma prawie o tym nie mówi. Rekompensuje to przypisy w dziennikach zmian kompilacji Windows 11 Insider. Heck, Microsoft nawet współpracował z Disneyem przy reklamie Windows 11 (wideo powyżej) z udziałem She-Hulk i chociaż widzieliśmy układy Snap, aplikacje Office, a nawet wirtualne pulpity, nie było zespołów. Biorąc pod uwagę, że użytkownicy Teams Work w systemie Windows 11 mogą teraz wchodzić w interakcje zarówno z kontami osobistymi, jak i zewnętrznymi, pomyślałem, że reklamowanie tej funkcji będzie naturalnym sposobem na pokazanie wykorzystania systemu operacyjnego przez adwokatów w tej reklamie, ale nie.
Oczywiście fakt, że Teams nie jest wymieniony w reklamie, nie oznacza, że Microsoft ma niski priorytet. Ale weź pod uwagę fakt, że Microsoft w ogóle nie udostępniał statystyk użytkowania Teams w systemie Windows 11. Wiemy, że usługa Teams ma ogólnie miliony aktywnych użytkowników miesięcznie, ale ilu faktycznie korzysta z wbudowanej integracji z systemem Windows 11? Brak pomysłu.
Porównanie, które od razu przyszło mi do głowy, gdy pomyślałem o tym temacie, to Cortana. Microsoft nieustannie zachwala swoje (prawdopodobnie) niefortunne możliwości asystenta cyfrowego, w tym publikuje statystyki dotyczące tego, w jaki sposób użytkownicy zadali mu 18 miliardów pytań od czasu premiery. Z drugiej strony musimy jeszcze dowiedzieć się, czy aplikacja Teams w ogóle zyskuje na popularności.
Oczywiście nie chodzi o to, że wpłynie to na moją produktywność lub przepływ pracy. Mogłem łatwo ukryć aplikację na pasku zadań i nigdy więcej o tym nie myśleć. Ale biorąc pod uwagę, że Microsoft naciskał na osobiste korzystanie z aplikacji Teams w ciągu ostatnich kilku miesięcy, wydaje mi się, że błędem jest widzieć aplikację w obecnym stanie stagnacji.
Znam wiele osób, które używają i kochają system Windows 11, ale żadna z nich nie otwierała celowo aplikacji Teams więcej niż raz. Nie jest jasne, czy wynika to z braku koncentracji Microsoftu na rozwijaniu i marketingu tej funkcji w systemie Windows 11, czy też z możliwości, że ludzie mają lepsze alternatywy dla łączenia się z osobistymi połączeniami online. Jeśli to pierwsze, to sytuację można naprawić, a jeśli drugie, to jest to uderzająca krótkowzroczność wizji i strategii Microsoftu.
Jestem intensywnym użytkownikiem aplikacji Teams w moim miejscu pracy i naprawdę podoba mi się ta aplikacja do komunikacji pomimo jej niedociągnięć. Microsoft chce, aby Teams Personal był FaceTime dla Windows 11, ale nie starał się zrealizować tej wizji. Dołączona aplikacja systemu operacyjnego zasługuje na lepsze, Teams zasługuje na więcej.
Co sądzisz o integracji usługi Teams w systemie Windows 11? Czy jesteś zadowolony z realizacji? Daj nam znać w komentarzach poniżej!
Dodaj komentarz