NA ZDJĘCIACH: Jimmy Butler i koledzy z drużyny Miami Heat delektują się najlepszym winem Napa Valley przed pojedynkiem Kings-Heat
W poniedziałek, 26 stycznia, Jimmy Butler i Miami Heat zmierzą się z Sacramento Kings po raz drugi w tym sezonie. Ponieważ Heat odwiedzają Kalifornię, zatrzymali się w Napa Valley.
Butler opublikował zdjęcia, na których on i jego koledzy z drużyny degustują wino w winnicy Eisele w Napa Valley. Winnica specjalnie przygotowała powitalne menu dla „Jummy Butler and Guest (Miami Heat)”.
Widoczne na zdjęciu butelki wina pochodzą z 1996 roku. W menu nie mogło zabraknąć win Stony Hill i Silver Wolf, a także smacznego jedzenia dla zawodników Heat.
Jimmy Butler zadbał również o to, aby debiutant Jaime Jaquez Jr. otrzymał od swojej doświadczonej gwiazdy pierwsze napełnienie szklanki. Pozostali gracze uwzględnieni na zdjęciu to Kevin Love i Caleb Martin; wszyscy miło spędzili dzień.
Być może zamiast pozwalać swoim kolegom z drużyny degustować wino, Butler chciał zjednoczyć zespół.
Miami Heat zajmują siódme miejsce w Konferencji Wschodniej z bilansem 31-25. Pomimo tego, że zostali oszukani jako drużyna walcząca o play-offy, znaleźli sposób, aby wkroczyć w dobrą atmosferę. Biorąc pod uwagę ich historię, Jimmy Butler i Miami Heat są niezwykle niebezpieczni, gdy wejdą w tryb play-off.
Niedawno w meczu pomiędzy Heat a New Orleans Pelicans Jimmy Butler, Thomas Bryant i Nikola Jovic zostali zawieszeni . Butler i Jovic zostali zawieszeni na jeden mecz, a Bryant na trzy mecze za opuszczenie ławki rezerwowych i włączenie się w bójkę.
Jimmy Butler nie zrezygnowałby z kawy dla tytułu NBA
Jak fan NBA może zapomnieć o kawie Jimmy’ego Butlera w Orlando Bubble? Gwiazda Miami Heat była w trybie pełnego biznesowego sawanta, sprzedając kawę swoim kolegom z drużyny i innym graczom. Sprawił, że jego kawa BigFace stała się miejscem docelowym dla miłośników kawy i sprzedawał ją po 20 dolarów za filiżankę.
Butler jest zagorzałym fanem kawy i wygląda na to, że podczas swojego historycznego występu, w którym zdobył 56 punktów przeciwko Milwaukee Bucks, wypił prawie siedem filiżanek kawy. Zapytaj dowolnego gracza NBA, a będzie skłonny zamienić praktycznie wszystko na mistrzostwo NBA. Ale Jimmy Butler jest stworzony inaczej.
Kiedy Rohan Nadkarni z SI zapytał Butlera, czy zrezygnowałby z kawy na rzecz tytułu NBA, Butler miał prostą odpowiedź .
„Do diabła, nie” – powiedziała gwiazda Miami Heat.
Butler chce zainwestować swoje pieniądze i czas wolny od kortu w rozwój swojego biznesu kawowego. Powiedział także SI, że chce sprzedać kawę wartą 100 dolarów.
Dodaj komentarz