„Jestem jedynym, który wygrał” – Jo Nattawut z dumą zabawia tajskich fanów w epickiej wojnie z Lukiem Lesseiem
Fani sportów walki z całego świata mają swoje powody, aby wspierać konkretnego zawodnika, głównie ze względu na ekscytujący styl walki lub charyzmę przy mikrofonie. Jednak jedną rzeczą, która sprawia, że zawodnik jeszcze chętniej wybiera się na walkę, jest reprezentowanie swojego kraju na największych scenach tego sportu.
Podczas niedawno zakończonej imprezy ONE Fight Night 17 w ubiegły piątek, 8 grudnia na stadionie Lumpinee Boxing Stadium w Bangkoku w Tajlandii, Muay Thai po raz kolejny znalazł się w centrum ONE Championship, ponieważ miał kolejną kartę obejmującą wyłącznie Muay Thai.
Kibice z rodzinnego miasta mieli na oku trzy konkretne walki, w których udział wzięli ich rodacy: Thongpoon PK Saenchai zmierzył się z Ellisem Badrem Barbozą z Wielkiej Brytanii w pierwszej walce, Saemapetch Fairtex zmierzył się z Mohamedem Younesem Rabahem z Algierii, a Nattawut witał Luke’a Lessei na światowym turnieju największa promocja sztuk walki.
Jednak tylko Nattawut odniósł zwycięstwo, podczas gdy Thongpoon i Saemapetch ponieśli porażki przez nokaut z rąk swoich przeciwników, a on zastanawiał się nad wynikiem w wywiadzie po wydarzeniu:
„Tak, tak myślę. Wiesz, wszyscy fani Muay Thai tutaj, mieliśmy trzech zawodników i tylko ja wygrałem. Tak.”
Co dalej z Jo Nattawutem?
Po elitarnym występie przeciwko Lesseiowi Nattawut uważa, że jest na dobrej drodze, aby ponownie walczyć o mistrzostwo świata ONE wkrótce.
Rewanż z mistrzem świata Muay Thai w wadze piórkowej ONE Tawanchai PK Saenchai z pewnością byłby interesujący dla Nattawuta, ponieważ wcześniej twierdził, że miałby większe szanse na pokonanie młodzieńca gdyby był w stanie mieć pełny obóz.
Pełna powtórka ONE Fight Night 17 jest dostępna bezpłatnie na żądanie dla obecnych abonentów Prime Video w Ameryce Północnej.
Dodaj komentarz