„Nie martwię się, to się więcej nie powtórzy”: Kiedy Andre Agassi przypomniał sobie reakcję Pete’a Samprasa na żarty z powodu przegranej z Agassim nr 110 na świecie

„Nie martwię się, to się więcej nie powtórzy”: Kiedy Andre Agassi przypomniał sobie reakcję Pete’a Samprasa na żarty z powodu przegranej z Agassim nr 110 na świecie

Andre Agassi przypomniał sobie kiedyś pewną reakcję Pete’a Samprasa, gdy wyśmiewano go z powodu przegranej z Agassim, gdy znajdował się poza pierwszą setką.

Agassi miał za sobą niezwykle udaną 20-letnią karierę, zdobywając osiem tytułów Wielkiego Szlema, utrzymując się na pierwszym miejscu rankingu światowego przez 101 tygodni i zdobywając niezwykłe 60 tytułów ATP. Jednak jego kariera uległa znacznemu zahamowaniu w 1997 r., kiedy ponowna kontuzja nadgarstka ograniczyła go do zaledwie 24 meczów w roku. To niepowodzenie spowodowało, że spadł z pierwszej setki, kończąc rok bez ani jednego tytułu.

Jednakże ówczesny numer 110 na świecie rozpoczął sezon 1998 niezwykłym odrodzeniem. Zdobył swój pierwszy tytuł w tym roku na Sybase Open, zapewniając sobie dominujące zwycięstwo 6-4, 6-2 nad dwukrotnym obrońcą tytułu Pete’em Samprasem w finale.

Andre Agassi omówił ten mecz w swojej autobiografii „Open”, ujawniając, że jego odwieczny rywal wydawał się naprawdę zadowolony z powrotu go na trasę koncertową. Agassi przyznał, że również tęskni za swoim rodakiem i spekuluje, że część Samprasa mogła nawet w tajemnicy kibicować jego sukcesowi.

„Jeżdżę do San Jose i gram dobrze. W finale spotykam Pete’a. Wydaje się być zadowolony, że mnie ma z powrotem, szczęśliwy, że znów mnie widzi po drugiej stronie, jakby za mną tęsknił. Muszę przyznać, że też za nim tęskniłem. Wygrywam 6–2, 6–4 i pod koniec wydaje się, że jakaś jego część mnie ciągnie. On wie, czego próbuję i jak daleko muszę dojść” – napisał.

Agassi pamięta również, jak żartobliwie dokuczał Samprasowi, że łatwo go pokonać, i krytykował go za przegraną z graczem spoza pierwszej setki. Jednak Sampras pewnie zbył te ciosy, zapewniając, że nie martwi się, ponieważ to się nie stanie. Ponownie.

– Dokuczam mu w szatni, mówiąc, jak łatwo było go pokonać. Jakie to uczucie przegrać z kimś spoza pierwszej setki? Nie martwię się tym zbytnio – mówi. To się więcej nie powtórzy” – napisał Andre Agassi.

Krótkie spojrzenie na rywalizację Andre Agassiego i Pete’a Samprasa

Andre Agassiego i Pete’a Samprasa
Andre Agassiego i Pete’a Samprasa

Andre Agassi i Pete Sampras ustanowili jedną z największych rywalizacji w historii tenisa. Wygrali 34 spotkania na poziomie tournee, a Sampras w bezpośrednich pojedynkach prowadził 20-14.

Sampras miał także rekord zwycięstw 6-3 przeciwko swojemu rodakowi w spotkaniach Wielkiego Szlema. Co więcej, pokonał Agassiego w czterech z pięciu starć w głównych finałach, triumfując w US Open w 1990 r ., US Open w 1995 r., Mistrzostwach Wimbledonu w 1999 r. i US Open w 2002 r.

Tymczasem Agassi odniósł zwycięstwo w finale Australian Open w 1995 roku , pokonując Samprasa 4:6, 6:1, 7:6(6), 6:4 i zdobywając swój dziewiczy tytuł na Melbourne Slam.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *