„Cieszę się, że weekend się skończył” – Max Verstappen otwiera się na „stresujący” czas w Monako

„Cieszę się, że weekend się skończył” – Max Verstappen otwiera się na „stresujący” czas w Monako

Kierowca Red Bulla Max Verstappen przyznał, że był szczęśliwy, że weekend GP Monako dobiegł końca po tym, jak przekroczył flagę z szachownicą w zeszły weekend.

To był kolejny weekend, w którym dwukrotny mistrz świata pokazał swoje umiejętności za kierownicą, pokonując oszałamiające okrążenie w kwalifikacjach i zdobywając pole position. W wyścigu poradził sobie z trudnymi warunkami, aby wygrać z ogromną przewagą nad Fernando Alonso .

Jednak na czwartkowej konferencji prasowej przed wyścigiem w Hiszpanii Max Verstappen powiedział:

– To znaczy, prawdopodobnie był dobry. Wiedzieliśmy, że zbliżający się weekend prawdopodobnie nie będzie naszym najsilniejszym weekendem w kalendarzu. Ale myślę, że nadal dobrze sobie radziliśmy.

„Kwalifikacje były bardzo blisko. Ale Monako jest zawsze dość chaotyczne i gorączkowe w kwalifikacjach. Ale potem w wyścigu, myślę, że musieliśmy oczywiście zrobić ten bardzo długi przejazd na Medium, który nie był planowany, ale musieliśmy, więc po prostu musieliśmy tam zostać i czekać na to, co Fernando za mną zrobi Do.”

Nazywając sytuację „bardzo chaotyczną”, Holender opisał, jak „stresujące” to było dla niego. Powiedział:

„A potem, oczywiście, zaczął padać deszcz, wszystko było bardzo chaotyczne i nie jest to najmilsza rzecz, jaka może się przydarzyć, gdy prowadzisz i zaczyna padać. Nie chcesz podejmować zbyt dużego ryzyka, ale nie chcesz tracić zbyt wiele czasu, ale tak, ogólnie to był dobry wyścig, ale kiedy przekroczyłem linię, byłem jak: „Jestem szczęśliwy koniec weekendu”.

„To bardzo gorączkowe i dość stresujące. Więc ja też nie mogę się doczekać tego weekendu. To prawdziwy tor wyścigowy i tutaj samochód Formuły 1 ożywa”.

„Nigdy tak naprawdę nie byłem kimś, kto próbował bić rekordy czy cokolwiek” – Max Verstappen

Holenderski kierowca stwierdził również, że jest zadowolony ze swojej kariery i nie skupia się zbytnio na biciu rekordów po tym, jak został odnoszącym największe sukcesy kierowcą Red Bulla.

Max Verstappen powiedział:

„Tak, to znaczy, chcę po prostu dalej robić to, co robię. Ale oczywiście muszę mieć do tego dobry samochód. Ale nie wiem jak długo to potrwa. Ale mam nadzieję, że na jakiś czas. Nieustannie chcę próbować i poprawiać się każdego roku. Czasami oczywiście działa to trochę lepiej niż inne rasy. Ale myślę, że mówiłem to wiele razy, moim celem było zdobycie mistrzostwa i zrobiłem to.

„Teraz chodzi o to, by po prostu cieszyć się chwilą, w której się znajdujesz. Oczywiście staram się wygrać tyle wyścigów, ile tylko mogę, ale nigdy tak naprawdę nie byłem kimś, kto próbował bić rekordy czy coś w tym rodzaju. Ważne jest również, aby dobrze się bawić”

Ciekawe, czy Max Verstappen zostanie najbardziej utytułowanym kierowcą w historii F1 w nadchodzących latach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *