„Idę z tym do grobu” – główny trener LA Clippers, Ty Lue, wolałby raczej umrzeć, niż przyznać, że stracił szatnię

„Idę z tym do grobu” – główny trener LA Clippers, Ty Lue, wolałby raczej umrzeć, niż przyznać, że stracił szatnię

Trener Los Angeles Clippers, Ty Lue, powiedział niedawno, że nigdy nie przyznałby się do utraty szatni. Lue jest trenerem Clippers od 2020 roku, docierając do finałów Konferencji Zachodniej w swoim pierwszym sezonie.

W niedawnym odcinku „Sklepu” Lue dołączył do ekipy Paula Rivery i Mavericka Cartera, aby omówić różne tematy. Inni goście to były strażnik Clippers Chris Paul, raper Killer Mike i aktor LaKeith Stanfield.

Jednym z tematów, o których rozmawiali, był trener Boston Celtics Joe Mazzulla, który ujawnił dziennikarzom, że może stracić szatnię. Lue przyznał, że wolałby umrzeć niż zrobić to, co zrobił Mazzulla, ale pochwalił trenera Celtics za udany debiutancki sezon.

– Umrę wcześniej – powiedział Lue. „Idę z tym do grobu. Ale wykonał kawał dobrej roboty. To jego pierwszy rok. I przejąć drużynę, która awansowała do finału w zeszłym roku… Pierwszy raz jako trener, wchodząc zza ławki, wykonał kawał dobrej roboty.

Ty Lue i ekipa „The Shop” nawiązywali do komentarzy Joe Mazzulli po porażce Boston Celtics w trzecim meczu z Miami Heat w finale Konferencji Wschodniej. W tym momencie Celtics przegrywali 0:3, a trener przyznał się, że został odłączony od szatni.

„Tak, w tym miejscu muszę być lepszy, aby dowiedzieć się, czego potrzebuje ten zespół, aby upewnić się, że są połączeni; są fizyczni i są razem, kiedy stąpamy po podłodze” — powiedział Mazzulla.

Mazzulla przedostał się przez szatnię Celtics, gdy walczyli o powrót do gry 7 w Bostonie. Jednak Miami Heat byli po prostu zbyt dobrzy, ponieważ powrót z deficytu 3-0 okazał się o krok za daleko dla Bostonu.

Co dalej z Ty Lue i LA Clippers?

Los Angeles Clippers z głównym trenerem Ty Lue
Los Angeles Clippers z głównym trenerem Ty Lue

Los Angeles Clippers po raz kolejny nie spełniło swoich oczekiwań co do zdobycia mistrzostwa NBA.

Paul George opuścił postseason z powodu kontuzji kolana, której doznał na kilka tygodni przed końcem sezonu zasadniczego. Kawhi Leonard wyglądał jak dawny sobą w pierwszych dwóch meczach pierwszej rundy przeciwko Phoenix Suns , ale kontuzja kolana zmusiła go do opuszczenia reszty serii.

Kontuzje były głównym problemem Clippers w ciągu ostatnich trzech sezonów, ale czy zmieni się to w przyszłym roku? Ty Lue pozostaje jednym z najlepszych trenerów w lidze, a Leonard i George to jeden z najlepszych duetów, gdy są zdrowi. Nadal musieliby dodać rozgrywającego, gdyby Russell Westbrook zażądał dużo pieniędzy.

Ciekawie będzie zobaczyć, jak Clippers podejdą do następnego sezonu, który może być ich ostatnią szansą w erze Kawhi-PG.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *