Ilia Topuria i 4 innych pretendentów do tytułu, którzy znokautowali mistrzów UFC, którzy wcześniej nigdy nie przegrali w swojej dywizji
UFC 298 zakończyło się w ten weekend, a Ilia Topuria wyłoniła się jako potencjalna gwiazda przełomu.
Przed walką Topuria odgwizdał swój strzał, przewidując przerwę i wykazując taką pewność siebie, że Volkanovski wraz z resztą dywizji piórkowej nazwał „El Matadora” urojeniem. Jak na ironię, to wszyscy inni znacznie nie docenili szans Hiszpana w meczu z Volkanovskim.
Przed tym weekendem „The Great” był niepokonany w wadze piórkowej w organizacji. Jednak nie jest on jedynym dominującym mistrzem, który nigdy wcześniej nie zaznał smaku porażki w swojej kategorii wagowej, zanim został znokautowany przez wschodzącego pretendenta.
#5. Walka TJ Dillashawa Renan Barao na UFC 173
Zanim dołączył do oktagonu z TJ Dillashawem, Renan Barão był uważany za potencjalnego najlepszego zawodnika w tym sporcie w przeliczeniu na funta. Unosił się na fali 35 walk bez porażki, składającej się z 34 zwycięstw i jednego bez walki. Z tych 34 zwycięstw siedem odniosło w UFC.
Był aktualnym tymczasowym mistrzem wagi koguciej, a następnie niekwestionowanym mistrzem wagi koguciej. Strata była nie do pomyślenia. Był wersją José Aldo dla dywizji 135 funtów i w każdym calu wyglądał na miażdżącego napastnika, jakim był legendarny zawodnik wagi piórkowej .
Kiedy więc walczył z Dillashawem , wynik był przesądzony. Przewidywano dominujące zwycięstwo Barão. Zamiast tego Dillashaw pokonał Brazylijczyka od filaru do słupka, upuszczając go w pierwszej rundzie i bijąc go przez resztę walki, zanim Barão nie mógł już dłużej znieść.
Zobacz TJ Dillashawa przez TKO w walce z Renanem Barão:
W rundzie piątej Dillashaw potknął się o przeciwnika kopnięciem w głowę, po czym wyładował kombinację, która spowodowała, że się zachwiał, a następnie uderzył w matę. Kilka kolejnych strzałów później Dillashaw zdobył zwycięstwo przez TKO i został koronowany na mistrza wagi koguciej w wielkim zdenerwowaniu wszechczasów.
#4. Rose Namajunas vs. Joanna Jędrzejczyk, UFC 217
Przed UFC 217 Joanna Jędrzejczyk była najbardziej dominującą mistrzynią kobiet w organizacji, mając na koncie pięć kolejnych obron tytułu w wadze słomkowej. Była niepokonana i tak dobrą napastnikką, jaką kiedykolwiek widziało kobiece MMA , a przynajmniej tak wszyscy myśleli.
Do 4 listopada tego samego roku wszystko się zmieniło dzięki uprzejmości Rose Namajunas. Polską legendę uważano za niepokonaną, a zwycięstwo uważano za pewne. Przecież „Thug Rose” nie miał w zapasach groźby przełamania nie do pokonania obrony Jędrzejczyka przed obaleniami.
Z pewnością przegrałaby uderzającą walkę z wielokrotną mistrzynią Muay Thai. Zamiast tego zarządzanie dystansem przez Namajunas okazało się natychmiastowym problemem dla Jędrzejczyk, która została powalona w pierwszej rundzie, zanim uderzenie Namajunas zmusiło ją do uderzenia w matę w poddaniu.
Check out Rose Namajunas TKO’ing Joanna Jędrzejczyk:
Zwycięstwo pozostaje największym rozczarowaniem w historii UFC w wadze słomkowej, ponieważ zapewniło polskiej gwieździe pierwszą w historii porażkę i doprowadziło do pierwszego zdobycia tytułu przez Namajunas.
#3. Conor McGregor kontra José Aldo, UFC 194
Był czas, kiedy w całej swojej historii dywizja piórkowa UFC miała tylko jednego mistrza. W oczach wielu ten mistrz był najlepszym, co miała do zaoferowania kategoria wagowa 145 funtów. Od 2011 do końca 2015 roku José Aldo był niekwestionowanym królem organizacji w wadze piórkowej.
Nie miało to jednak znaczenia dla Conora McGregora, który w swoim promocyjnym debiucie wypowiedział wojnę całej dywizji . Wkrótce zaliczył ekscytującą passę zwycięstw i zapewnił sobie walkę o tytuł z Aldo na UFC 189, a następnie na UFC 194, po wycofaniu się Brazylijczyka z pierwotnego pojedynku.
Aldo miał wówczas passę 18 zwycięstw z rzędu, z czego 15 w wadze piórkowej. Jego rekord również wynosił 25-1, a jedyną porażką był w wadze lekkiej. McGregor mówił o ważnym meczu, ale wielu spodziewało się, że Aldo zada mu miażdżące pobicie. Wynik nie mógł jednak potoczyć się inaczej.
Zobacz, jak Conor McGregor nokautuje José Aldo:
W ciągu 13 sekund od pierwszej rundy McGregor strzelił do rzucającego się Aldo swoim charakterystycznym prostym w lewo, powalając najlepszego w historii zawodnika i zdobywając najszybszy w historii nokaut w historii mistrzostw UFC.
#2. Chris Weidman kontra Anderson Silva, UFC 162
Niewielu zawodników naprawdę czuło się nie do pokonania. W przypadku Andersona Silvy czuł się niepokonany. W pewnym momencie był powszechnie uważany za największego wojownika wszechczasów. Co więcej, był właścicielem ówczesnego rekordu wszechczasów w zakresie obron tytułu w UFC z rzędu, a także zapewnił sobie passę 17 zwycięstw z rzędu.
Zdobył reputację twórcy najważniejszych wydarzeń, oszukując byłego mistrza wagi półciężkiej Forresta Griffina niemal nadprzyrodzonym występem i zadając pierwszy w historii organizacji nokaut przednim kopnięciem w walce z legendarnym Vítorem Belfortem.
Ale 6 lipca 2013 roku „Pająk” dobiegł końca. Chris Weidman, niepokonany All-American obdarzony ciężkimi rękami, zdyscyplinowanymi uderzeniami i zapasami na elitarnym poziomie, zszokował świat. Podwoił i potroił swoje szturchnięcia i proste, przez co Silva płacił za ciągłe odchylanie się w pasie.
Zobacz, jak Chris Weidman nokautuje Andersona Silvę:
W drugiej rundzie Weidman zmusił Silvę do odchylenia się zbyt daleko do tyłu, bez możliwości dalszego odchylenia. Stamtąd trafił lewym sierpem, pozbawiając „Pająka” przytomności i powodując prawdopodobnie najbardziej szokującą sytuację w historii MMA.
#1. Ilia Topuria vs. Alexander Volkanovski na UFC 298
Przed galą UFC 298 nikt nie wierzył w Ilię Topurię tak bardzo, jak sam Hiszpan. Zmienił swoją biografię na Instagramie, aby odzwierciedlić swoją przyszłość jako mistrza UFC, a nawet zapewnił, że pokona Aleksandra Volkanovskiego przez nokaut. Ze względu na jego pewność siebie nazwano go osobą mającą urojenia i łatwo zrozumieć, dlaczego.
Volkanovski nigdy nie przegrał w wadze piórkowej, mając na koncie drugą najdłuższą passę zwycięstw w dywizji i 11 zwycięstw z rzędu. Jednak jego osiągnięcia i reputacja nie miały znaczenia dla Topurii, która jak nigdy dotąd była pewna siebie jako pretendenta.
Obaj mężczyźni weszli do oktagonu i stoczyli zaciętą pierwszą rundę, wymieniając niskie kopnięcia, podczas gdy Topuria atakował Volkanovskiego, który wolał trzymać się i poruszać. Niestety, tendencja Australijczyka do ustępowania miejsca i uderzania w tył stopy okazała się jego zgubą.
Zobacz, jak Ilia Topuria nokautuje Alexandra Volkanovskiego:
W drugiej rundzie Topuria cofnęła go do płotu i rozpłaszczyła mocnym prawym uderzeniem, podczas gdy podbródek Volkanovskiego uniósł się wysoko i był odsłonięty. „Wielki” upadł, zanim w ogóle uderzył w matę, a Topuria w znaczący sposób udowodnił swoim wątpiącym, że się mylili.
Dodaj komentarz