Iga Świątek: „Igrzyska olimpijskie będą priorytetem, nierozsądnie byłoby tego nie traktować priorytetowo”
Polska gwiazda tenisa Iga Świątek została wyróżniona w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego Onet po zwycięstwie w Poland Open 2023 na oczach swoich fanów. Czterokrotna mistrzyni Wielkiego Szlema opowiedziała o swoich priorytetach, a także wyraziła chęć zagrania przed polską publicznością, nie zważając na presję rosnących oczekiwań.
Wchodząc do turnieju jako pierwsza rozstawiona, numer 1 na świecie pokonała Laurę Siegemund 6:0, 6:1 w finale i zdobyła swój czwarty tytuł w sezonie, po zwycięstwach w Doha, Stuttgarcie i French Open.
W rozmowie gospodyni zapytała Świątek, czy zwycięstwo w Warszawie ułatwiłoby rywalizację w turnieju w Polsce. W odpowiedzi stwierdziła, że gra przed polskimi kibicami jest jej bardzo trudna, bo oczekiwania są wygórowane.
„Chciałbym, żeby tak było, ale to zwykle tak nie działa. W tym roku pomyślałam, że skorzystam z tego doświadczenia i na pierwsze mecze pójdę trochę bardziej zrelaksowana, ale nadal ciężko mi grać przed własną publicznością – powiedziała Iga Świątek.
– Nie zmienia to faktu, że chciałam pokazać swoje doświadczenie i pracę umysłową, którą cały czas wykonuję na tym turnieju i cieszę się, że mi się udało i jestem z tego naprawdę dumna – dodała.
Gospodarz, skupiając się na igrzyskach, pytał, czy 22-latek pojawi się na kortach Legii, by za rok rywalizować w tej samej imprezie. Świątek odpowiedziała, że jej priorytetem będą przyszłoroczne igrzyska olimpijskie w Paryżu, ale stwierdziła, że nie podjęła jeszcze konkretnej decyzji, ponieważ chce grać przed polską publicznością na tyle, na ile pozwala jej harmonogram.
„Szczerze mówiąc, w ogóle o tym nie myśleliśmy. Priorytetem będą oczywiście igrzyska olimpijskie. Nie wydaje mi się, żeby rozsądnie było nie nadawać temu priorytetu, więc zobaczymy” – odpowiedział Świątek.
„Naprawdę chcę grać jak najwięcej przed polską publicznością. Czasami nie jest to możliwe ze względu na kalendarz. W przyszłym roku z olimpiadą jeszcze bardziej. Właśnie zaplanowałem zakończenie sezonu z trenerem, więc nie wiem – dodał polska gwiazda tenisa.
Iga Świątek z partnerem Hubertem Hurkaczem na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu w 2024 roku
Hubert Hurkacz , numer 17 na świecie, niedawno ujawnił, że na Letnich Igrzyskach Olimpijskich 2024 w Paryżu zagra razem z Igą Świątek w kategorii gry podwójnej mieszanej. W tym samym wywiadzie gospodarz Świątek skomentował to, twierdząc, że para jest w gronie faworytów do zwycięstwa.
Świątek odpowiedziała skromnie, powtarzając, że da z siebie wszystko, pamiętając o innych dobrze dobranych parach w turnieju.
– Zobaczymy – śmiała się Iga Świątek.
„Mix to tak specyficzna gra, że nie patrzyłbym tutaj na rankingi ani na faworytów. Tutaj trzeba walczyć o każdy mecz, te pary są tak dobrze dobrane, z deblowym doświadczeniem, że niezależnie od tego, czy jesteśmy faworytami, czy nie, musimy grać jak najlepiej. To niczego nie zmienia – dodała.
Czterokrotna wielkoszlemowa mistrzyni Iga Świątek liczy również na dalsze inwestycje w ten sport po sukcesie Warsaw Open i podkreśla, że cieszy się, że udało jej się przyciągnąć większą liczbę kibiców na tego typu imprezy.
„Chciałbym, żeby było trochę łatwiej. Może sukces takiego turnieju zachęci inne firmy, potencjalnych sponsorów i partnerów do inwestowania w sport, bo uważam, że warto” – powiedziała Iga Świątek.
„To daje wiele inspiracji młodym ludziom. Mój tata włożył w ten turniej dużo serca. Cieszę się, że moja gra mogła przyciągnąć jeszcze więcej fanów – dodała.
Dodaj komentarz