„Iga Świątek, Elena Rybakina, Aryna Sabalenka naprawdę mnie inspirują” – Ons Jabeur
Pierwszą myślą, która przychodzi na myśl Ons Jabeur, gdy widzi stos książek, jest Iga Świątek, Tunezyjka, z której ostatnio żartowano.
Jabeur była gościem programu Warm & Fuzzy na kanale Tennis Channel, gdzie rozmawiała z gospodarzem Michaelem Kostą o swoich tunezyjskich korzeniach, o tym, co ją trzyma w spokoju, o umiejętnościach pianistycznych i waleczności Igi Świątek.
Jeden fragment programu dotyczył gospodarza pokazującego Tunezyjczykowi kilka zdjęć, a ona musiała powiedzieć na głos pierwszą rzecz, która przychodzi jej do głowy.
Dla pianina odpowiedzią był Beethoven, a dla półki z książkami Jabeur zażartował, że od razu przyszła jej do głowy Iga Świątek.
„Pierwsza rzecz, która przychodzi na myśl? Iga (Świątek)! Ma bzika na punkcie książek. Prawdopodobnie zobaczę ją siedzącą tam i czytającą – stwierdził Jabeur.
Świat nr 5 został wtedy zapytany, czy Polak myśli o Polaku, nawiązując do dominacji Świątek w WTA Tour w ostatnich latach. Gospodarz zmienił pytanie, czy zawodnicy cały czas myślą o swoich największych przeciwnikach, na co 29-latek odpowiedział:
„Dla mnie? Nie. Jestem tylko jej fanem, Eleny ( Rybakina ), Aryny (Sabalenki) i wszystkich innych graczy. Naprawdę mnie inspirują” – odpowiedział szczerze Jabuer.
Gospodarz powiedział następnie, że może nauczyć się od Jabeura inspiracji, zamiast być wściekłym na ludzi, którzy robią to, co on.
„Jeśli ktoś to robi, mówisz po prostu:„ To dobrze, świetnie się bawisz ”. Ilekroć dajesz dobre rzeczy, później otrzymasz jeszcze większe” – powiedział Kosta.
„Twoja cała rutyna snu jest rujnowana” – Iga Świątek kontynuuje debatę na temat harmonogramu WTA na Cincinnati Open
Numer 1 na świecie, Iga Świątek, mówiła ostatnio o problemach z harmonogramem, które nieustannie nękają WTA Tour.
Świątek głośno mówił o problemach z harmonogramem, a późny mecz rozpoczyna się przez cały sezon 2023, ostatnio odzwierciedlając obawy Eleny Rybakiny po tym, jak Khazakh musiała zakończyć jeden ze swoich meczów w Montrealu po 3 nad ranem.
Po wygranej w pierwszej rundzie z Danielle Collins na Western & Southern Open w Cincinnati Świątek ponownie wyraziła swoje przemyślenia na ten temat.
„Zwykle na turnieje jest tylko jeden duży stadion, więc muszą zarządzać harmonogramem. Ale czasem zdrowiej byłoby zagrać wcześniej – powiedział Świątek.
Polka zasugerowała nawet grę na mniejszych kortach, jeśli to umożliwi jej uzyskanie bardziej „normalnego” grafiku.
„Nie miałbym nic przeciwko grze na korcie 2, gdybym tylko mógł mieć normalną noc i normalną regenerację po meczu. Jeden taki mecz jest fajny, nie mam nic przeciwko… ale cztery? Cała twoja rutyna snu jest rujnowana” – dodała.
Przeciwnikiem Świątek w trzeciej rundzie w Cincinnati będzie Chinka Qinwen Zheng, która wcześniej pokonała Aleksandrę Sasnovich 6:1, 6-4 i Venus Williams 1:6, 6-2, 6-1.
Dodaj komentarz