„Jeśli chcesz zarabiać jak najwięcej” – kiedy Sean O’Malley omawiał, dlaczego Francis Ngannou nie powinien był opuszczać UFC
W obliczu odejścia Francisa Ngannou z UFC w styczniu ubiegłego roku Sean O’Malley był przekonany, że był to straszny błąd.
Ngannou i UFC rozeszły się po tym, jak nie udało im się zgodzić na nowy kontrakt. „The Predator” nalegał, aby awans MMA umożliwił mu między innymi rywalizację w walkach bokserskich, na co promocja się nie zgodziła.
Zamiast tego Kameruńczyk zdecydował się odstąpić od ich oferty, co uczyniłoby go najlepiej opłacanym zawodnikiem wagi ciężkiej w historii organizacji.
Chociaż perspektywa czasu ostatecznie udowodniła, że decyzja Ngannou była słuszna, biorąc pod uwagę, że za nadchodzącą walkę bokserską z Anthonym Joshuą ma on zarobić co najmniej 20 milionów dolarów, nie wszyscy byli wówczas zgodni z jego wyborami.
Mówię na EP. 221. TimboSugarShow O’Malley nazwał artystę KO „najstraszniejszym” zawodnikiem na świecie, wierząc, że jedynym miejscem, w którym może zaprezentować swoje umiejętności, powinien być oktagon UFC. Powiedział:
„UFC… To właśnie tam chcesz być, tam musisz być… Jeśli chcesz zarabiać najwięcej i mieć jak najwięcej oczu, UFC… Francis jest najstraszniejszym skurwielem na świecie i nie zamierza walczyć w UFC?”
Zobacz komentarze Seana O’Malleya tutaj (6:01):
Dodaj komentarz