Jeśli to ostatni sezon, Rafael Nadal powinien zagrać w Monte-Carlo: notatka od fana Rafy
Często mówi się, że w życiu każdy pozytywny aspekt ma swoje wady i odwrotnie. Jest to również powszechnie obserwowane w świecie sportu. Mimo że sport wiąże się z dużym wysiłkiem fizycznym, nie mam zamiaru zagłębiać się w filozoficzne rozważania. Zamiast tego mam na myśli niezaprzeczalną dominację Rafaela Nadala na kortach ziemnych.
Legendarna dominacja Nadala na kortach ziemnych
Żaden zawodnik w historii tego sportu nie miał nigdy takiego poziomu dominacji na pojedynczej nawierzchni, jak Hiszpan na glinie. Dzięki imponującym 14 tytułom French Open, 11 zwycięstwom w Monte-Carlo Masters, 10 triumfom Italian Open i 12 zwycięstwom w Barcelona Open stworzył niezrównaną spuściznę. Jego rekord na kortach Roland-Garros wynosi zdumiewające 112-3, co umacnia jego pozycję najlepszego gracza wszechczasów na kortach ziemnych.
Madrid Open, kolejny turniej Masters 1000 rozgrywany na cegle, ma nawierzchnię inną niż typowy kort ziemny. Mimo to Hiszpanowi udało się pięciokrotnie sięgnąć po tytuł.
Pomimo niesamowitego wyczynu Born Borga w postaci sześciu kolejnych tytułów French Open, dominacja Nadala na powierzchni znacznie ją przekroczyła. Pojawiły się jednak głosy krytyczne dotyczące trwałych sukcesów 37-latka, a niektórzy twierdzili, że zbyt mocno polega on na jednej nawierzchni i dlatego nie można go uznać za najlepszego gracza wszechczasów.
Trwała etykieta „specjalisty od kortów ziemnych” dla Nadala:
W tym scenariuszu należy zauważyć, że bycie numerem 1 na świecie przez 209 tygodni wymaga pewnego poziomu doskonałości na kortach twardych, które są najczęściej używaną nawierzchnią podczas Tour de France.
Pomimo rywalizacji w tej samej epoce, co dwaj najlepsi gracze na twardych kortach, Novak Djokovic i Roger Federer, Nadalowi udało się zapewnić sobie sześć głównych tytułów mistrzowskich na tej nawierzchni. To osiągnięcie byłoby jeszcze bardziej niezwykłe, gdyby nie obecność jego potężnych rywali. Oprócz sukcesów na kortach twardych Hiszpan dwukrotnie zatriumfował na Wimbledonie, a nawet pokonał Federera w jednej z ostatnich bitew.
Pomimo potencjalnej niesprawiedliwości, krytycy nadali Nadalowi etykietę „specjalisty od kortów ziemnych”. Nie jest to jednak coś, czego powinien się wstydzić, ponieważ gra na mączce to podstawowy aspekt jego tożsamości jako tenisisty. Co więcej, jak wspomniano wcześniej, nikt nie był bliski zdominowania nawierzchni w taki sam sposób, jak Nadal na glinie.
Dlaczego Hiszpan idealnie pasuje do mistrzów Monte Carlo
Mimo że w czerwcu Nadal skończy 38 lat, prawdopodobnie rozpoczyna on swój ostatni sezon w roli zawodowego tenisisty. W rezultacie powinien priorytetowo potraktować udział w preferowanych przez siebie turniejach na preferowanej nawierzchni, ponieważ może to być jego ostatnia szansa, aby to zrobić.
Mimo że Hiszpan przez dłuższy czas był pauzowany z powodu kontuzji biodra, oczekuje się, że Hiszpan weźmie udział w nadchodzących zawodach Monte-Carlo Masters, które będą początkiem europejskiego swingu na mączce. Dzięki temu będzie miał możliwość oceny swojej kondycji fizycznej.
W przypadku poważnej sytuacji Hiszpan priorytetowo potraktuje udział we French Open i kolejnych Igrzyskach Olimpijskich, które odbędą się na korcie Roland Garros w Paryżu. Jeśli jednak jego stan zdrowia będzie przynajmniej w miarę zdrowy, rozsądnie byłoby, gdyby wystartował także w Rzymie i Barcelonie, rezygnując jednocześnie z występu w Madrid Open.
Byliśmy zaskoczeni występami mistrza Hiszpanii na glinie przez te wszystkie lata. Dlatego fani Nadala na całym świecie pragną widzieć, jak ich ukochany gracz rywalizuje na preferowanej przez siebie nawierzchni tak często, jak to możliwe, po raz ostatni.
Dodaj komentarz