„Jeśli ją stracę, będziesz się naprawdę źle bawił” – Francis Ngannou warczy na Tysona Fury’ego podczas gorącej wymiany zdań na konferencji prasowej

„Jeśli ją stracę, będziesz się naprawdę źle bawił” – Francis Ngannou warczy na Tysona Fury’ego podczas gorącej wymiany zdań na konferencji prasowej

Francis Ngannou poklepał Tysona Fury’ego wcześniej po tym, jak obaj wymienili słowa podczas konferencji prasowej przed walką zatytułowanej „Knockout Chaos”.

Były mistrz wagi ciężkiej UFC ma walczyć z Anthonym Joshuą w najbliższy piątek, a zwycięzca zdobędzie kolejną walkę o tytuł przeciwko „The Gypsy King” lub Oleksandrowi Usykowi. Przedstawiając swoje plany na przyszłość w sporcie, zawodnik wagi ciężkiej PFL zauważył, że zamierza odnieść kolejne zwycięstwo nad liniowym mistrzem boksu wagi ciężkiej, co zostało odebrane jako kpina, ponieważ wielu członków społeczności boksu i MMA uważało, że powinien otrzymać decyzję o zwycięstwie .

Komentarz wywołał reakcję Fury’ego, który był obecny, i wywiązała się wojna na słowa. Ngannou wspomniał, że boks to jedyna forma rywalizacji, w której jego były wróg ma szansę go pokonać, a następnie wskazał, co by się stało, gdyby walczyli bez ograniczonego zestawu zasad. Powiedział:

„Jedyną szansę masz na ringu bokserskim zgodnie z zasadami boksu. Kiedy wyjdziesz z ringu, lepiej trzymaj się pięć metrów od niego… Bo jeśli go stracę, będziesz się naprawdę źle bawił, przyjacielu. Szanujmy więc fakt, że boks nas chroni i że chronią nas zasady boksu. Bo bez tego jesteś dla mnie niczym. Biję cię codziennie, dwa razy w niedzielę.

Ciekawie będzie zobaczyć, czy Ngannou i Fury kiedykolwiek w przyszłości zmierzą się w rewanżu. Niezależnie od tego, co wydarzy się w ich nadchodzących walkach, rewanż między nimi może być bardzo lukratywny dla obu stron, ponieważ mogą wyrównać wynik.

Tyson Fury podaje w wątpliwość natychmiastowy rewanż z Francisem Ngannou

Tyson Fury potwierdził niedawno, że natychmiastowy rewanż z Francisem Ngannou będzie musiał poczekać, ponieważ wątpi, czy stanie się to rzeczywistością w tym roku.

W rozmowie z DAZN Boxing „The Gypsy King” ujawnił, że jego nadchodząca walka z Oleksandrem Usykiem to umowa na dwie walki, a nie ze względu na klauzulę rewanżową, a zwycięzca pojedynku Anthony Joshua vs. Francis Ngannou będzie musiał poczekać. Powiedział:

„W zeszłym roku mieliśmy wielką kłótnię, nie pamiętasz? Gdzie powiedziałem: „Brak klauzuli o rewanżu”, ale on zachowywał się, jakby trochę płakał z powodu rewanżu. Nie chciał tak po prostu tego odrzucić… W rezultacie otrzymał klauzulę rewanżową, więc doszło do rewanżu. W tym roku będą dwie walki ja i [Oleksandr] Usyk.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *