„Prawdopodobnie szanowałbym go za to” – Sean Strickland nie byłby „wściekły”, gdyby Ian Garry strzelił mu w głowę za komentarze na temat jego żony
Sean Strickland brał ostatnio udział w kilku sagach o tematyce rodzinnej.
Zuchwała osobowość Stricklanda pozwoliła mu wyprodukować kilka wirusowych momentów, a jego niedawna wymiana zdań z Ianem Garrym na temat małżeństwa Irlandczyka szturmem podbiła świat MMA.
Ich konflikt jeszcze nie osłabł, a Garry wyraził chęć stoczenia się kiedyś w przyszłości z „Tarzanem” w wadze średniej, aby zmusić go do zapłacenia za swoje słowa.
Strickland został niedawno oskarżony o to, że potrafi wygłaszać obelgi, których nie jest w stanie znieść, po emocjonalnej reakcji mistrza wagi średniej na bzdury Dricusa du Plessisa wymierzone w molestowanie Amerykanina w dzieciństwie.
Jednak w niedawnym wywiadzie dla TMZ „Tarzan” przyznał, że gdyby Ian Garry podjął przeciwko niemu działania za jego słowa, nie miałby z tym problemu. Powiedział to:
„Gdyby Ian Garry wszedł teraz do tego pieprzonego budynku i strzelił mi w głowę, nie byłbym na niego zły. Prawdopodobnie szanowałbym go za to, że to zrobił. Próbujesz więc nie przekraczać granic, starasz się nie rozmawiać o czyjejś żonie i dzieciach, ale wszystko staje się cholernie niewyraźne.
Sean Strickland kontynuował dyskusję na temat komentarzy du Plessisa na temat traumy z dzieciństwa i powiedział co następuje:
„Ja to zacząłem, nazywałem go pierdolonym skurwielem, nazywałem jego trenerów pierdoleniem, ja to zacząłem. Jestem w pełni świadomy. To jego życie.
Poniżej znajdziesz komentarze Seana Stricklanda (2:04):
Sean Strickland zapowiada swoją walkę o tytuł z Dricusem du Plessisem na UFC 297
Sean Strickland przygotowuje się do swojej pierwszej obrony tytułu wagi średniej i zmierzy się z Dricusem du Plessis w głównym wydarzeniu UFC 297 w najbliższy weekend . „Tarzan” zdobył pas w oszałamiający sposób po dominowaniu nad Izraelem Adesanyą przez pięć rund w drodze do zwycięstwa jednogłośną decyzją na UFC 293.
Zwycięstwo Stricklanda nad Adesanyą uważane jest za jedno z największych niepokojów w historii walk o tytuł, ponieważ wszedł on do oktagonu jako słabszy +450. Pomimo tego, że do walki z du Plessisem zaliczał się jako lekki faworyt, wierzy, że jego starcie z „Stillknocksem” będzie trudniejszą walką niż na UFC 293.
Podczas swojego wystąpienia w mediach przed walką mistrz wagi średniej zapowiedział weekendowe starcie, mówiąc:
„Myślę, że to będzie trudniejsza walka niż przeciwko [Israelowi Adesanyi]. Rzecz w Dricusie jest taka, że lubi walczyć. Czy jest najlepszy? Prawdopodobnie nie, ale on tam wchodzi i walczy o zwycięstwo… Jestem lepszy od niego. Jestem lepszym grapplerem, jestem lepszy w jiu-jitsu… Jakie są jego wyróżnienia?”
Poniżej znajdziesz komentarze Seana Stricklanda (3:20):
Dodaj komentarz