„Nie chciałem zrobić własnego filmu” — James Mangold otwiera się na temat Indiany Jonesa i tarczy przeznaczenia
Wyczekiwany film reżysera Jamesa Mangolda, Indiana Jones i tarcza przeznaczenia, trafi do kin 30 czerwca 2023 roku, a fani kultowej serii nie mogli się doczekać, co Mangold przygotował dla ukochanego poszukiwacza przygód. W niedawnym wywiadzie dla Uproxx Mangold podzielił się swoimi przemyśleniami na temat filmu i swoim podejściem do pozostania wiernym duchowi Indiany Jonesa, jednocześnie honorując pracę poprzednich reżyserów, Stevena Spielberga i George’a Lucasa.
Mangold dał jasno do zrozumienia, że jego intencją nie było wymyślenie na nowo serii Indiana Jones, ale zrobienie najlepszego filmu o Indiana Jones, jaki tylko mógł. Powiedział:
„Nie chciałem zrobić własnego filmu. Chciałem zrobić najlepszy film o Indianie Jonesie, jaki tylko mogłem. A to oznaczało pozostanie wiernym duchowi serii i uhonorowanie pracy Stevena Spielberga i George’a Lucasa.
Stworzenie ekscytującego i budzącego emocje filmu: Indiana Jones and the Dial of Destiny
Wizją Mangolda dotyczącą filmu Indiana Jones and the Dial of Destiny było stworzenie ekscytującego i emocjonalnego rezonansu filmu. Chciał zapewnić widzom ekscytującą przygodę , jednocześnie poruszając ich serca. Równoważąc ekscytujące sekwencje akcji z autentyczną głębią emocjonalną, Mangold dążył do stworzenia doświadczenia, które zniewoli zarówno długoletnich fanów, jak i nowicjuszy w serii.
Mangold wyraził chęć nakręcenia filmu, który wydawałby się, że mógłby zostać nakręcony w 1981 roku, w którym ukazał się oryginalny film Indiana Jones. Jednak chciał również wykorzystać postępy w nowoczesnej technologii filmowej, aby ulepszyć opowiadanie historii i spektakl wizualny.
Ta delikatna równowaga między nostalgią a współczesnymi technikami miała na celu przywołanie magii oryginalnych filmów, oferując jednocześnie świeże spojrzenie na serię.
List miłosny do Indiany Jonesa
Według Mangolda, Indiana Jones and the Dial of Destiny jest zarówno listem miłosnym do serii, jak i nową eksploracją jej świata. Takie podejście pozwoliło mu oddać hołd kultowej postaci i przygodom, które uczyniły z Indiany Jonesa fenomen kulturowy.
Poprzez natchnienie własnej twórczej wizji przy jednoczesnym poszanowaniu ustalonej spuścizny, Mangold chciał stworzyć film, który odbiłby się echem wśród widzów w każdym wieku. Po wydaniu Indiana Jones and the Dial of Destiny otrzymał pozytywne recenzje od krytyków.
Chwalili reżyserię Mangolda i występy obsady, podkreślając zdolność filmu do uchwycenia istoty serii, jednocześnie wprowadzając nowe i fascynujące elementy. Indiana Jones and the Dial of Destiny ukazał się w kinach 30 czerwca 2023 roku. Film odniósł również sukces kasowy, przynosząc ponad 700 milionów dolarów dochodu na całym świecie, co świadczy o niesłabnącej popularności Indiany Jonesa.
Ożywienie przygody dla nowych i starych fanów
Podejście Jamesa Mangolda do Indiana Jones and the Dial of Destiny zapewnia delikatną równowagę między oddaniem hołdu dziedzictwu franczyzy a nasyceniem go własną wizją twórczą. Pozostając wiernym duchowi Indiany Jonesa i wykorzystując nowoczesne narzędzia filmowe, Mangold stworzył ekscytujący i emocjonalnie rezonujący film, który zachwycił zarówno długoletnich fanów, jak i nowych widzów.
Uznanie krytyków i sukces kasowy Indiany Jonesa i tarczy przeznaczenia jest świadectwem zaangażowania Mangolda w uhonorowanie pracy Stevena Spielberga i George’a Lucasa, pozostawiając swój własny ślad w tej ukochanej serii przygodowej.
Dodaj komentarz