„Myślę, że to najlepsza rzecz, jaka mogła się wydarzyć” – Bryson DeChambeau twierdzi, że golf „wygrywa” dzięki fuzji PGA x LIV
Niedawna fuzja LIV x PGA była dla wielu szokiem. Ponieważ coraz więcej golfistów mówi o nowej umowie, Bryson DeChambeau jest całkiem zadowolony. Fuzja pozwoli wszystkim golfistom, którzy chcą ubiegać się o członkostwo w PGA Tour lub DP World Tour, szansę na zrobienie tego w 2024 roku.
Mówiąc o fuzji, Bryson DeChambeau był zachwycony, stwierdzając, że była to wygrana dla gry w golfa. Ponieważ saudyjski PIF jest kluczowym inwestorem w tym nowym podmiocie, DeChambeau powiedział również, że jego szef, Yasir Al-Rumayyan, chciał zobaczyć, jak gra się rozwija.
W rozmowie z CNN DeChambeau powiedział:
„Mogę wam powiedzieć, że Yasir zawsze był zagorzałym zwolennikiem golfa na całym świecie i chciał rozwijać tę grę. Taka była jego wizja od samego początku, kiedy zaczęliśmy rozmawiać kilka lat temu. Teraz, kiedy to się urzeczywistniło, myślę, że to najlepsza rzecz, jaka mogła się przytrafić grze w golfa”.
Bryson DeChambeau sympatyzuje z graczami PGA, ma nadzieję, że poczują się „doceniani”
DeChambeau jednak sympatyzował z golfistami, którzy obecnie biorą udział w PGA Tour , zwłaszcza dlatego, że czuł, że zostali wprowadzeni w błąd. Ponieważ kilku zawodowców PGA odrzuca ogromne oferty LIV , aby pozostać lojalnymi, ta nowa fuzja jest szokiem i rozczarowaniem.
Powiedział:
„Żal mi graczy z PGA Tour, ponieważ powiedziano im jedno, a wydarzyło się coś innego, a naszej stronie powiedziano nam jedno i to się spełniło”.
Bryson DeChambeau powiedział, że ma nadzieję, że będzie sposób na wycenę graczy PGA w taki sam sposób, jak golfistów LIV. Chociaż może minąć trochę czasu, zanim wszystko się uspokoi, DeChambeau wierzy, że w końcu wszystko znów będzie na dobrej drodze.
Powiedział:
„Z mojej perspektywy trochę śmierdzi, że gracze PGA Tour niekoniecznie wygrywają. Mam nadzieję, że znajdą sposób, aby upewnić się, że są doceniani w taki sam sposób, jak my w LIV. Myślę, że tak się stanie. To zajmie trochę czasu.
Dodaj komentarz