„Powinienem zacząć spotykać się z jakimiś raperami” – Cory Sandhagen otwarcie mówi o planach pogoni za sławą w 2024 r. za „dźwignię”
Cory Sandhagen niedawno opowiedział więcej o swoim statusie w wadze koguciej UFC i zażartował, że być może musi wprowadzić pewne zmiany, aby zyskać przewagę w walce o tytuł.
„Sandman” podzielił się swoimi przemyśleniami na temat dywizji koguciej i zawodników takich jak Umar Nurmagomedov, których łączono z przeciwnikami z pierwszej piątki, mimo że nie znajdowali się w pierwszej dziesiątce. Podczas swojego wystąpienia w dzisiejszym odcinku „The MMA Hour” 31-latek wspomniał że jego zdaniem awans daje możliwości „Młodemu Orłowi” ze względu na jego pokrewieństwo z Khabibem Nurmagomedowem i żartował, że zmieni jego wygląd i krąg przyjaciół. Powiedział:
„Istnieje sławny facet, który ma wpływ [wraz z Umarem Nurmagomedowem]. Próbuję zdobyć wpływ jakiegoś sławnego faceta. Myślę, że powinienem zacząć spotykać się z raperami i wiesz, może sprawić, że nie będę wyglądać jak normalny koleś, niż to, co już wyglądam. Może to będzie mój rebranding na rok 2024. Zrób sobie tatuaże na twarzy, pokoloruję się i zacznę spotykać się z kilkoma raperami… Taka jest natura tego sportu.
Sandhagen obecnie dochodzi do siebie po kontuzji, której doznał przed zwycięstwem jednogłośną decyzją nad Robem Fontem w sierpniu ubiegłego roku. Było to jego trzecie zwycięstwo z rzędu, a na zdjęciu tytułowym umieścił swoje nazwisko w wadze 135 funtów, więc nie wiadomo, czy otrzyma walkę o tytuł po powrocie.
Cory Sandhagen uważa, że jako następny powinien otrzymać walkę o tytuł UFC w wadze koguciej
Cory Sandhagen niezmiennie od dłuższego czasu znajduje się w czołówce zawodników wagi koguciej w UFC i uważa, że zrobił wystarczająco dużo, aby zasłużyć na walkę o tytuł w swojej następnej walce.
Podczas wspomnianego występu Sandhagen podzielił się swoimi przemyśleniami na temat sytuacji w wadze koguciej i zauważył, że przy walce o tytuł należy wziąć pod uwagę jego zwycięstwo nad pretendentem do tytułu Marlonem „Chito” Verą . Powiedział:
„Nadal widzę wiele argumentów za moją walką o pas. Myślę, że pokonałem „Chito” niecałe 365 dni temu. Ja i [Sean] O’Malley to zdecydowanie jedna z najbardziej ekscytujących walk, jakie z pewnością można stoczyć w UFC… Mam więc dużo nadziei, stary. Czuję, że fani naprawdę chcą oglądać moją walkę z O’Malleyem, jeśli wygra.
Dodaj komentarz