„Nigdy nie wiedziałem, że to będzie to, co to będzie” – była supergwiazda WWE wciąż żałuje brutalnego spotkania z JBL 

„Nigdy nie wiedziałem, że to będzie to, co to będzie” – była supergwiazda WWE wciąż żałuje brutalnego spotkania z JBL 

Była gwiazda WWE, Stevie Richards, niedawno wypowiedział się na temat obsadzenia Johna Bradshawa Layfielda krzesłem zastrzelonym w tamtych czasach.

Richards był znaczącą częścią rosteru WWE w drugiej połowie ery Attitude przechodzącej w erę bezlitosnej agresji. W 2006 roku znalazł się na ringu z JBL-em i udekorował gwiazdę sztywnym uderzeniem krzesła.

Stevie Richards był w tym tygodniu w INSIGHT z Chrisem Van Vlietem. Były gwiazdor WWE wypowiedział się na temat niesławnego postrzału w krzesło i stwierdził, że nadal żałuje tego incydentu.

51-latek przypomniał sobie swoją rozmowę z Hall of Famer przed planowanym spotem, prosząc go o uklęknięcie, aby mógł bezpiecznie wykonać manewr.

„Chłopaki z tym strzałem w krzesło. Nadal bardzo źle się z tym czuję. To znaczy, śmiejemy się z tego. Ale wiesz, ja naprawdę. To znaczy, John śmieje się z tego teraz, żeby podziękować Bogu, ale wiesz, nie po to jesteśmy w tym biznesie, a wiesz, ludzie mogą myśleć tak, jak chcą myśleć.

Były mistrz hardcore’u kontynuował:

„Zapytałem go, czy jest jakiś sposób, w jaki możesz uklęknąć na jedno kolano lub coś, gdzie mogę cię zabrać? A on na to: nie, nie, po prostu to włóż. Nic wielkiego. Był w tym całkowicie fajny. Więc nawet w myślach wiedziałem, że jest tam wysoko. Nie będę w stanie uderzyć go całkowicie siedzeniem. Nigdy nie wiedziałem, że to będzie to, co to jest. Ale wiedziałem, że do pewnego stopnia będzie to runda na żywo” .

Cały wywiad można obejrzeć tutaj:

Stevie Richards nie chciał krzywdzić ludzi w WWE

Podczas tej samej rozmowy w INSIGHT z Chrisem Van Vlietem Richards dał jasno do zrozumienia, że ​​nie zamierza skrzywdzić JBL. Nie chciał mieć reputacji niebezpiecznego pracownika.

„Źle się z tym czuję, ponieważ nie do tego mnie szkolono. Nie byłem szkolony, by krzywdzić ludzi. Nie byłem. Nie chciałem reputacji. Nigdy nie miałem reputacji kogoś, kto celowo rani ludzi .

Richards przyznał się, że był to tylko dziwaczny wypadek i nie miał zamiaru oddać ostrego strzału.

W rzeczywistości twierdził, że historia o tym, że jest to paragon dla Bradshawa, który wcześniej rozwalił Blue Meanie na ECW One Night Stand, została również zaplanowana przez samego JBL .

Pamiętasz, jak oglądałeś nagranie z krzesła w telewizji WWE? Jaka była twoja pierwsza reakcja? Wyłącz dźwięk poniżej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *