„Tęsknię za Indian Wells” – dziewczyna Nicka Kyrgiosa, Costeen Hatzi, z sentymentem wspomina czas spędzony w trasie, podczas gdy Australijka czeka na powrót po kontuzji
Dziewczyna Nicka Kyrgiosa, Costeen Hatzi, niedawno ujawniła, że tęskniła za występami w Indian Wells Masters.
Kyrgios ostatni raz grał na turnieju ATP 1000 w 2022 roku i dotarł do ćwierćfinału, gdzie w trzech setach przegrał z Rafaelem Nadalem. W zeszłym roku Australijczyk wycofał się z Sunshine Double z powodu kontuzji kolana.
W niedzielę (25 lutego) Hatzi udostępniła wideo pary z turnieju na swojej relacji na Instagramie i napisała:
„Tęsknię za Indian Wells.”
Hatzi to znajoma twarz w boksie zawodników Kyrgios podczas turniejów, zawsze gotowa kibicować i wspierać swojego partnera. Podobnie Kyrgios w równym stopniu ją wspiera.
Niedawno finalista Wimbledonu 2022 w mediach społecznościowych wyraził swoje wsparcie dla swojej dziewczyny, która nadal odnosi monumentalne sukcesy w swojej karierze.
„Dumny jak nic. Absolutna bestia robiąca niesamowite rzeczy! Gwiazda. Kocham Cię i nadal osiągam! Hejterzy tam będą. Czerpię z doświadczenia” – napisał Kyrgios w historii na Instagramie.
Nick Kyrgios: „Nienawidziłem tenisa, był traumatyczny”
Nick Kyrgios niedawno podzielił się historią swojej tenisowej podróży z dziennikarzem Jemele Hillem w swojej serii podcastów Good Trouble, która powstała we współpracy z firmą medialną Hana Kuma z Naomi Osaki.
Kyrgios ujawnił, że gdy dorastał, nienawidził tenisa i zaangażował się w ten sport tylko dlatego, że jego matka zachęcała go do pozostania aktywnym.
Nienawidziłem tenisa. Jako dziecko wyrosłem na bardzo grubego, z nadwagą, a moja mama to zauważyła i powiedziała: „Musisz być trochę aktywna”. Zaciągnęła mnie na korty tenisowe i wciągnęła w tenisa. Nienawidziłem tego. Płakałem… Szczerze mówiąc, to było traumatyczne” – powiedział Kyrgios (o 06:00).
Kyrgios dodał:
„Myślę, że moi rodzice popchnęli mnie w stronę marzenia o tenisie. Kochają ten sport, a w Australii tenis jest ogromny, to jeden z naszych największych sportów. Wiem, że w Ameryce nie jest to tak popularne, a moi rodzice nie mieli zbyt wiele, gdy dorastali. Widzieli, że mam talent i postrzegali to jako sposób na lepsze życie.
28-latek opowiedział także o swojej miłości do koszykówki i dodał:
„Kochałem koszykówkę. Bardzo podobała mi się ta kultura. Siedziałem tam, oglądając kasety VCR i płyty CD Vince’a Cartera i Nike Dunksa i uwielbiałem wszystko, co było związane z koszykówką, koleżeństwem i pracą zespołową. W pewnym sensie chcę cofnąć czas i spełnić marzenie NBA.
Dodaj komentarz