„Zostałem pozwany przez Nintendo” – Ludwig ujawnia, że firma zajmująca się grami wydała mu nakaz zaprzestania działalności po turnieju Super Smash Bros.
Streamer YouTube Gaming „Ludwig”Ahgren ujawnił niedawno, że został pozwany przez Nintendo. W filmie przesłanym na jego kanał Mogul Mail twórca treści ujawnił, że firma zajmująca się grami wydała zawiadomienie o naruszeniu własności intelektualnej, które określił jako „dziecięce” zawiadomienie o zaprzestaniu działalności. Chociaż chciał pokazać dokumenty na dowód swoich twierdzeń, wyraził wahanie, ponieważ jego adres został wymieniony w dokumencie prawnym.
28-latek powiedział:
„Cześć, jestem Ludwig i zostałem pozwany przez Nintendo. Właściwie wydarzyło się to kilka miesięcy temu, ale czuję, że warto o tym wspomnieć teraz, ze względu na ogromny dramat i aktualizacje, które wyszły ze sceny Smash. I nawet jeśli jesteś najzwyklejszym fanem Smasha, warto o tym wiedzieć – ponieważ może to zmienić Smasha, jakiego znamy… lub nie.
Ludwik dodał:
„Wróćmy do tego, że zostałem pozwany. Technicznie rzecz biorąc, było to zawiadomienie o naruszeniu własności intelektualnej. Pokazałbym ci dokumenty i zweryfikował je, ale oni napisali mój adres, jakby atramentem, w tle każdej kartki papieru w tym zawiadomieniu o naruszeniu prawa. Więc właściwie nie mogę ci pokazać. Ale według mojego bardzo, bardzo małego zrozumienia, w końcu jestem YouTuberem, to w zasadzie jak zaprzestanie działalności przez dziecko”.
„Zasadniczo Nintendo próbuje odzyskać kontrolę nad swoim adresem IP” – Ludwig opowiada o tym, jak Nintendo pozwało go po zorganizowaniu Super Smash Bros. Invitational
Ludwig wspomniał o turnieju Super Smash Bros. , który był gospodarzem na początku tego roku, zatytułowanym The Ludwig Ahgren Championship Series. Następnie zaprezentował scenę w grze zwaną Stadionem Pokemon, która dynamicznie zmienia kolory i dodaje nowe zasoby.
Były streamer Twitcha wyjaśnił:
„Ma różne transformacje, prawda? Może to wyglądać tak – z kilkoma dużymi, starymi platformami. Może to wyglądać tak, z wielkim, starym wiatrakiem, na którym można stanąć. W ciągu ostatnich kilku lat ludzie zorientowali się, że można go modyfikować i zamrozić. Zasadniczo zawsze tak to wygląda i w zasadzie było mniej szczęścia, ponieważ niektóre etapy i transformacje są dobre dla innych postaci, a nie tak dobre dla innych postaci.
Według Ludwiga Nintendo zażądało od twórców powstrzymania się od modyfikowania gry. Zgodził się i zachował „waniliowy” kolor na potrzeby Super Smash Bros. Invitational:
„Nintendo mówi: «Hej, nie podoba nam się, gdy modyfikujesz naszą grę. Proszę nie modyfikować naszej gry!’ Więc nie zrobiłem tego. Nie zrobiłem tego. Zamiast tego zostawiliśmy włączone transformacje. Zachowaliśmy waniliową wersję Melee.”
YouTuber stwierdził też, że wspomniane wyżej przemiany zadecydowały o zwycięzcy jego turnieju.
Następnie osobistość z Los Angeles omówiła zestaw zasad i wytycznych wydanych przez Nintendo w odniesieniu do organizowania turniejów społeczności. Po sześciu minutach zauważył:
„Zasadniczo Nintendo próbuje odzyskać kontrolę nad swoim adresem IP. Myślę, że dotyczy to głównie Smash Ultimate. Tak naprawdę, jeśli spojrzeć na japońskie wytyczne, nie wspominają one nawet o walce wręcz. Dużo starsza gra, na której zależy mi nieco bardziej, ponieważ jest to gra, z której pochodzę. Ale w Ameryce Północnej robią to, bo w pewnym sensie muszą, ponieważ zmusiliśmy ich do tego. Ponieważ utrzymaliśmy ich grę przy życiu znacznie dłużej, niż by chcieli”.
Ludwig omówił także to, co według niego „przekroczyło granicę” Nintendo, mówiąc:
„Dam wam znać, jeśli powiedzą: «Hej, Ludwig, nie podoba nam się, że oferujesz pulę nagród w wysokości 50 tys. dolarów». Ponieważ wtedy pomyślałbym: „Co masz na myśli, stary?”. Ci ludzie są profesjonalistami. Potrzebują trochę pieniędzy. Nie przeszkadza mi to. Mam sponsora, który to pokryje. Dlaczego nie?’ Wydaje mi się, że w tym przypadku byłoby to przekroczenie granicy.”
Fani reagują na klip streamera
Pod wideo Ludwiga w niecałą godzinę pojawiło się ponad 430 komentarzy. Oto co na ten temat powiedzieli fani:
Jeden z widzów nazwał Nintendo „drobną firmą”. Tymczasem inny członek społeczności stwierdził, że zasady i ograniczenia narzucone przez twórcę gry wydają się „nielegalne”.
Dodaj komentarz