„Mam film z Shai, jest naprawdę uroczy” – Naomi Osaka sfrustrowana tym, że nie wykorzystała najlepiej czasu z dala od córki, wychodząc z Australian Open 1R
Naomi Osaka po powrocie do rozgrywek Wielkiego Szlema musiała pośpiesznie opuścić Australian Open 2024, przegrywając w poniedziałek w setach z 16. rozstawioną Caroline Garcią.
Czterokrotna mistrzyni Wielkiego Szlema wróciła w tym roku do WTA Tour w Brisbane International po spędzeniu 2023 roku na uboczu z powodu przerwy macierzyńskiej. Od tego czasu czterokrotna mistrzyni Wielkiego Szlema przegrała zaledwie w trzecim meczu 4:6, 6:7(2), pomimo chwilowych przebłysków swojej dawnej świetności.
W późniejszej konferencji prasowej Osaka przyznała, że była „sfrustrowana” stratą, zwłaszcza że chciała lepiej wykorzystać czas spędzony z dala od córki Shai. Japonka ujawniła, że dostała „uroczy” filmik, na którym córka życzy jej powodzenia przed meczem i żałuje, że nie mogła pokazać jej później lepszego wyniku.
„To znaczy, dużo rozmawiam i myślę o Shai. Przed meczem wysłano mi jej nagranie. Najwyraźniej nie mówiła „powodzenia”, ale mam nagranie wideo, na którym ktoś mówi: „Shai mówi powodzenia”. To było naprawdę urocze. Uszczęśliwiło mnie to i zmotywowało, ale jednocześnie trochę sfrustrowało, ponieważ czułam, że powinnam lepiej wykorzystać czas, który miałam z dala od niej” – powiedziała Naomi Osaka.
Naomi Osaka zauważyła również, że w tych okolicznościach nie mogła trafić lepiej, biorąc pod uwagę jej długą nieobecność na boisku, ale mimo wszystko miała nadzieję, że wkrótce wróci na zwycięską ścieżkę.
„Myślę, że nadal czuję się trochę zawiedziony. Nie wiem, czy jestem sobą zawiedziony. Nie sądzę, żeby to było możliwe, ponieważ naprawdę czuję, że w tych okolicznościach nie mogłem zrobić więcej.
„Czułem się zdenerwowany, ale ciągle powtarzałem sobie, że muszę być pozytywny. Myślałem, że w miarę upływu meczu spisałem się lepiej. Więc tak, nie jestem teraz zbyt szczęśliwy, ale myślę, że mogę się uczyć na podstawie postępów. Wiesz co? Daj mi się po prostu zamknąć, tak” – powiedziała Naomi Osaka.
„Myślę, że to moje złudzenia pozwalają mi wygrywać turnieje” – Naomi Osaka
Naomi Osaka przyznała ponadto, że początkowo po powrocie martwiła się, że może nie mieć tego, czego potrzeba, aby dotrzymać kroku kolegom z trasy koncertowej. Jednak po rozegraniu trzech „trudnych” meczów była numer 1 świata czuje się teraz bardziej pozytywnie, nawet jeśli jest sfrustrowana faktem, że nie wygrała ich wszystkich.
26-latka zażartowała, że wciąż ma na tyle urojeń, by sądzić, że po powrocie jest w stanie wygrać każdy turniej, stwierdzając, że to właśnie dzięki urojeniom stała się tak dobra w tenisie.
„To dziwne, ponieważ czułam, że kiedy byłam na treningu w Los Angeles, naprawdę martwiłam się, że nie będę w stanie dotrzymać kroku żadnej dziewczynie, z którą grałam w moich meczach. Przychodząc tutaj i myślę, że rozegram trzy trudne mecze, jestem pewien, że jestem w stanie zagrać, że przynajmniej mogę rzucić im wyzwanie. Wiesz, co mam na myśli?” – powiedziała Naomi Osaka.
„Oczywiście, rywalizacja we mnie jest naprawdę sfrustrowana faktem, że nie wygrywam tych meczów. Więc nie powiedziałbym, że ten powrót jest taki, jak myślałem, ponieważ mam na tyle urojenia, by myśleć, że mogłem wygrać turniej. Myślę, że to moje złudzenia pozwalają mi wygrywać turnieje” – dodała.
Dodaj komentarz