„Daję temu trzy dni czasu” – Julianna Pena broni swojego wygwizdywania przejścia na emeryturę Amandy Nunes, mówi o możliwości powrotu i rewanżu
Julianna Pena broniła swojego wygwizdywania przejścia Amandy Nunes na emeryturę.
Pena i Nunes mają za sobą długą historię, bo dwukrotnie walczyli ze sobą, zanim ten ostatni przeszedł na emeryturę. Po raz pierwszy spotkali się na UFC 269, kiedy ten pierwszy przeżył jedną z największych niespodzianek w historii UFC i pokonał „Lwicę” przez poddanie.
Powtórzyli tę walkę na UFC 277, gdzie Nunes zaliczyła dominujący występ i odzyskała tytuł mistrza UFC w wadze koguciej kobiet. Ich pojedynek miał nastąpić w zeszłym roku na gali UFC 289, jednak Pena musiała wycofać się z walki z powodu kontuzji.
W związku z tym Nunes poszedł dalej i walczył z Irene Aldaną. Po zwycięstwie nad Aldaną „Lwica” ogłosiła, że odchodzi ze sportu, po czym została ostro skrytykowana przez Penę.
Pena wygwizdał odejście Nunesa i zasugerował, że Brazylijczyk odchodzi na emeryturę, aby uniknąć trylogii. Wyjaśniając swoje uwagi podczas niedawnego wystąpienia w „The MMA Hour” z Arielem Helwani, powiedziała:
„Gwizdałem, bo odchodziła na emeryturę. Pomyślałam: „Nie odchodź na emeryturę, mamy dosłownie największą walkę w historii kobiet, trylogię, jakiej nigdy wcześniej nie przeprowadzono”. Co robisz, mówiąc, że odchodzisz na emeryturę? Co za żart!’ Dlatego ją za to wygwizdałem”.
Pena jest optymistką co do powrotu Nunesa do UFC i zapytana, czy sądzi, że „Lwica” wróci do oktagonu, odpowiedziała:
„Daję temu trzy dni czasu”.
Poniżej znajdziesz komentarze Julianny Peny:
Julianna Pena dzieli się harmonogramem swojej potencjalnej walki z Raquel Pennington
W ubiegły weekend na gali UFC 297 pomiędzy Raquel Pennington i Mayrą Bueno Silvą stanęła stawka wakującego tytułu mistrzowskiego kobiet UFC w wadze koguciej. Po walce zwyciężczyni Pennington dała jasno do zrozumienia, że w następnej kolejności chce walczyć ze swoją wieloletnią rywalką, Julianną Peną .
Mówiąc o tym podczas tego samego występu w The MMA Hour, Pena ujawniła, że szuka letniej randki, aby wrócić do oktagonu. Powiedziała:
„Powiedziałbym, że jeden z tych dwóch terminów: pierwszy tydzień czerwca lub trzeci tydzień lipca. Poprosiłem o Międzynarodowy Tydzień Walki. Powiedzieli, że nie. Powiedzieli, że ten termin jest niedostępny. Powiedzieli jednak, że jeśli coś się zmieni, poinformują mnie o Międzynarodowym Tygodniu Walki. Myślę, że lokalizacja byłaby dla mnie naprawdę ważnym czynnikiem.”
Poniżej znajdziesz komentarze Julianny Peny:
Dodaj komentarz