„Zapomniałem o Dillonie Brooksie” – Steve Kerr żartobliwie upokarza skrzydło Rockets, zastanawiając się nad swoimi przemyśleniami na temat Kanadyjczyków
Trener Golden State Warriors Steve Kerr od dawna darzył Kanadyjczyków sympatią i ich przyjacielską postawą. Jednak według Kerra skrzydło Houston Rockets Dillon Brooks może stanowić wyjątek.
Przed niedzielnym meczem Warriors z Toronto Raptors Kerr został zapytany o swoje wcześniejsze uwagi dotyczące życzliwości Kanadyjczyków. Kiedyś powiedział, że „nigdy nie spotkał Kanadyjczyka, którego by nie lubił”.
Kerr podtrzymał swoje stanowisko. Zażartował jednak, że w chwili pierwszych komentarzy zapomniał o Brooksie.
„Nadal tak się czuję, ale zapomniałam o Dillonie Brooksie” – powiedziała Kerr.
Historia Kerra i Brooksa sięga drugiego meczu serii półfinałów Konferencji Zachodniej Golden State w 2022 r. przeciwko Memphis Grizzlies. Ówczesny skrzydłowy Grizzlies został ukarany faulem Flagrant 2 i automatycznym wyrzuceniem za wyrzucenie w powietrze obrońcy Warriors Gary’ego Paytona II podczas szybkiej ucieczki. Gra zakończyła się kontuzją Paytona.
Kerr później zadzwonił do Brooksa, mówiąc, że „złamał kod”, na co Brooks odpowiedział, że „[nawet] nie wiedział, co to [oznacza] w play-offach”.
Jednak po zażartowaniu, że Brooks może być jedynym Kanadyjczykiem, którego nie jest fanem, Kerr dał jasno do zrozumienia, że tak naprawdę nie zna go osobiście.
„Nie, podtrzymuję to i w ogóle nie znam Dillona Brooksa” – powiedziała Kerr.
Steve Kerr o postaci Cory’ego Josepha
Jedynym Kanadyjczykiem, którego zna Steve Kerr, jest weteran rozgrywający Warriors Cory Joseph. 32-latek jest jednym z dwóch Kanadyjczyków (Andrew Wiggins) w składzie Golden State w tym sezonie.
Jak dotąd czas gry Josepha był ograniczony. Jednakże biorąc pod uwagę, że doświadczony rozgrywający Chris Paul będzie pauzował od czterech do sześciu tygodni ze względu na złamaną lewą rękę, oczekuje się, że jego liczba minut wzrośnie.
W dalszej części wywiadu Kerr zachwycał się charakterem Josepha i tym, jak przez cały sezon był gotowy na swoją szansę.
„Cory, kiedy go podpisaliśmy, zadzwoniłem do [Gregga Popovicha], ponieważ tam grał. Oczywiście, [San Antonio] Spurs pobrali go w drafcie i zapytałem Popa, odpowiedziałem: „Co sądzisz o Corym Josephie?” Odpowiedział: „To jeden z najwspanialszych ludzi, jakich kiedykolwiek spotkasz”. A więc, całkiem nieźle. wielkie pochwały od trenera Popa” – powiedział Kerr.
„I to jest dokładnie to, co znalazłem. Po prostu niesamowity profesjonalista, lider, świetne rady z ławki rezerwowych, gdy nie gra, solidna gra za każdym razem, gdy wychodzi na boisko. … Więc takich facetów nie da się nie lubić.”
Kerr dodał, że Joseph „zagra dziś wieczorem” przeciwko Toronto po tym, jak w poprzednich 35 meczach Warriors otrzymywał sporadyczne występy.
W 16 meczach Joseph notował średnio 1,8 punktu, 0,8 zbiórki, 1,7 asysty, 0,3 przechwytu i 0,3 rzutów za trzy punkty na mecz przy skuteczności strzelań wynoszącej 27,0%. Czas pokaże, czy pod nieobecność Paula uda mu się poprawić swoją grę.
Dodaj komentarz