„Czuję, że mój ojciec jest zawsze ze mną; gdyby nie on, nie byłoby mnie tutaj” – Aryna Sabalenka wzrusza się w związku ze zmarłym ojcem po zwycięstwie w Australian Open
Aryna Sabalenka szczerze wyznała o swoim zmarłym ojcu, Siergieju, po swoim drugim triumfie w karierze w kategorii major w sobotę (27 stycznia) w Melbourne.
Sabalenka była w doskonałej formie podczas meczu o mistrzostwo przeciwko rozstawionej z 12. pozycji Zheng Qinwen, wygrywając 6:3, 6:2 w godzinę i 17 minut. Numer 2 na świecie nie straciła ani jednego seta w drodze do tytułu, co czyni ją dopiero piątą zawodniczką WTA, która dokonała tego wyczynu na Australian Open w XXI wieku.
W rozmowie z mediami po zwycięstwie Aryna Sabalenka została zapytana, czy sukces na korcie był sposobem na uhonorowanie zmarłego ojca. W odpowiedzi Białorusinka przyznała, że cały czas jest w jej myślach, ale jednocześnie przyznała jednym tchem, że musi uważać na matkę i siostrę.
„Podobnie było przed zeszłorocznym turniejem wielkoszlemowym, ale od tego czasu jest moją największą motywacją. Był dla mnie wszystkim” – powiedziała Sabalenka. „Ale teraz mam mamę, siostrę, które są tu ze mną i czuję, że muszę o nich myśleć”.
Następnie wyraziła wdzięczność za to, jak ojciec pomógł ukształtować jej karierę.
„Ale po prostu czuję, że on zawsze jest ze mną. Jestem bardzo wdzięczna za wszystko, co dla mnie zrobił i myślę, że gdyby nie on, nie byłoby mnie tutaj” – dodała. „Tak, teraz gram dla mojej mamy, mojej siostry i moich babć”.
Aryna Sabalenka, która stała się numerem 1 na świecie, była marzeniem jej zmarłego ojca Siergieja
Nie tak dawno temu Aryna Sabalenka dokonała dość rozdzierającego serce wyznania, szczegółowo opisując, jak jej ojciec życzył sobie, aby pewnego dnia została czołową zawodniczką WTA Tour .
Po przedwczesnej śmierci Siergieja w 2019 roku w wieku 43 lat Białorusinka przyznała, że wraz ze spadkiem formy miała problemy z motywacją. Ona jednak wkrótce potem odwróciła swoją karierę, awansując na pozycję nr 1 na świecie po zajęciu drugiego miejsca w zeszłorocznym US Open .
„Po prostu próbuję walczyć, bo mój tata chciał, żebym była numerem 1” – powiedziała Sabalenka WTA w 2020 roku. „Robię to dla niego, więc to pomaga mi teraz być silnym. W okresie przygotowawczym ciężko było trenować mentalnie.
Dwukrotna mistrzyni Australian Open również wspominała dzień, w którym Siergiej po raz pierwszy zapoznał ją z tenisem.
„Pewnego dnia tata po prostu woził mnie gdzieś samochodem i po drodze zobaczył korty tenisowe” – opowiadała w 2017 roku Firstsport. „Więc zabrał mnie na korty. Bardzo mi się to podobało, podobało mi się i tak właśnie było. Tak to się zaczęło.”
Dodaj komentarz