„Nie chcę zapeszyć kilku rzeczy” – żartuje Elina Switolina, że nie chce, aby mąż Gael Monfils chodził na jej mecze Wimbledonu
W emocjonującym meczu na korcie centralnym we wtorek ukraińska dzika karta Elina Switolina pokonała Igę Świątek nr 1 na świecie, przedłużając swój niesamowity występ na Mistrzostwach Wimbledonu 2023. Dotarła tym samym do półfinału Majora na kortach trawiastych.
Switolina, która w poprzedniej rundzie pokonała Wiktorię Azarenkę, zaliczyła znakomity powrót, wygrywając pierwszego seta ze Świątkiem 7:5. Polak walczył o zwycięstwo w drugim secie w tie-breaku 7:6(5), zanim Switolina pokonała czterokrotnego zwycięzcę Majora, wygrywając ostatniego seta 6:2.
Ukraińska gwiazda, była półfinalistka Wimbledonu w 2019 roku, zmierzy się następnie z Marketą Vondrousovą z Czech o miejsce w sobotnim starciu o tytuł.
Po zwycięstwie Elina Switolina została zapytana na konferencji prasowej, czy jej mąż Gael Monfils weźmie udział w jej półfinale lub finale, jeśli awansuje.
Ukrainiec żartobliwie odpowiedziała, że nie chce sobie zapeszać, a Monfils jest zadowolony w domu z córką Skai, przygotowując się do nadchodzącego amerykańskiego swingu.
„Nie chciałbym tak bardzo zmieniać rzeczy. Nie jestem przesądna, ale nie chcę zapeszać w kilka rzeczy (uśmiecha się)” – powiedziała Switolina.
„Jest szczęśliwy w domu. Ogląda z domu ze Skaiem iz moimi rodzicami. On też ma swoje rutyny przed moim meczem. Obecnie dochodzi do siebie i przygotowuje się do huśtawki w USA. Jest w porządku. Na razie pozwalam mu zostać w domu – dodała.
„To będzie dla mnie trudne wyzwanie” – Elina Switolina o meczu z Marketą Vondrousovą w półfinale
Zapytana, czy jest pewna wygrania mistrzostw Wimbledonu 2023, Elina Switolina roześmiała się i powiedziała, że bierze udział w jednym meczu na raz. Przypomniała wszystkim, że do zdobycia trofeum pozostały jeszcze dwa mecze.
„Oszalałeś (śmiech)? Cóż, nie myślę o tym za dużo, dopóki mi tego nie powiesz. Biorę jeden mecz na raz. Wiem, że pozostało niewiele meczów, aby zdobyć to trofeum – powiedziała Switolina.
Ona dodała:
„Ale tak, nie chcę za dużo o tym myśleć, ponieważ musisz wszystko rozbić na małe kawałki. Chcę jutro poćwiczyć, popracować nad kilkoma kwestiami taktycznymi na mój nadchodzący mecz, a potem rozegrać ten mecz.
Switolina dodała, że jej półfinałowa przeciwniczka Marketa Vondrousova jest trudna do pokonania i że wyzwanie będzie dla niej trudne. Dlatego nie chce pochopnie wyciągać wniosku, że zagra w finale.
„Marketa, ona jest trudnym przeciwnikiem. To będzie dla mnie ciężkie wyzwanie. Dlatego nie chcę się spieszyć i myśleć o tym, że mogę zagrać w finale, a może nie w finale” – powiedziała Elina Switolina.
Dodaj komentarz