„Nie sądzę, żeby agent mógł połączyć te mecze” – Legenda WWE szczerze opowiada o głównym wydarzeniu SmackDown (ekskluzywnie)
WWE zakończyło ostatni odcinek SmackDown wysokooktanowym romansem pomiędzy The Usos i Latino World Order. Reagując na program w ostatnim odcinku Smack Talk We Wrestling na kanale WrestleBinge, Dutch Mantell powiedział, że wykonawcy głównego wydarzenia mogli nawet nie potrzebować agenta do zaplanowania tego.
Finałowy mecz w tym tygodniu toczył się głównie wokół pozornej gorączki między Roman Reigns a The Usos. Byli mistrzowie tag teamu ponieśli ostatnio kilka miażdżących porażek, a sytuacja pogorszyła się, gdy pokonali ich Rey Mysterio i Santos Escobar.
Dutch Mantell uwielbiał headlinera SmackDown i szczerze wierzył, że talenty były tak utalentowane, że mogli sami zorganizować mecz bez pomocy producenta.
Były menedżer WWE zauważył również, że porażka The Usos nie zaszkodziła duetowi, ponieważ Sami Zayn i Kevin Owens mieli do odegrania rolę w odpowiednim odwróceniu uwagi.
„Myślałem, że kąt Bloodline przez cały czas był bardzo dobry. Ich dzisiejsza porażka wcale ich nie umniejsza, ponieważ została zakamuflowana przy wejściu Sami i Kevina, a oni wygrywają, potrzebowali wygranej i ją dostali. Zrobili wiele świetnych fałszywych wykończeń; To znaczy, te były naprawdę, naprawdę dobrze zrobione. Nie wiem, kto łączy te zapałki; Myślę, że tak. Nie sądzę, żeby agent mógł ustawić te mecze razem. Wiedzą, co mogą zrobić, więc Myślałem, że to było dobre, bardzo, bardzo, bardzo dobre” – powiedział Mantell. [Od 36:10 do 37:00]
Dutch Mantell na końcu SmackDown z udziałem Romana Reignsa
The Usos wyglądali na przygnębionych po meczu SmackDown przeciwko LWO, ponieważ doskonale wiedzieli, że wpłynęło to jeszcze bardziej na ich relacje z Romanem Reignsem .
SmackDown wyszedł z anteny z nieszczęśliwym Romanem Reignsem siedzącym w swojej garderobie, podczas gdy nieszczęście Jimmy’ego i Jeya Uso trwało.
Dutch Mantellowi spodobało się zakończenie i chociaż było to subtelne rozwinięcie, weteran czuł, że posunął naprzód problemy w linii krwi , która wyraźnie zbliża się do długo oczekiwanej implozji.
„Na koniec siedział tam Roman [Reigns]. Co on mówił? Mój dźwięk był zepsuty. Mógł po prostu bredzić, ponieważ myślę, że gdyby to było naprawdę ważne, zobaczyliby, że mają promocję. Ale to rozwija całą historię. Nic tak naprawdę się nie zmienia” – powiedział Mantell. „Teraz mają odskocznię w opowiadaniu historii, i to bardzo dobrą dziś wieczorem”. [Od 37:11 do 38:20]
Czy podoba ci się sposób, w jaki WWE zarezerwowało długo rysowany kąt z Samoa na SmackDown?
Jeśli używasz cytatów z tego artykułu, opisz We Wrestling i umieść film z YouTube.
Dodaj komentarz