„Mam gdzieś, co ktoś mówi” – ​​Tony Ferguson twierdzi, że czołowy menadżer UFC „chce, żebym przeszedł na emeryturę”

„Mam gdzieś, co ktoś mówi” – ​​Tony Ferguson twierdzi, że czołowy menadżer UFC „chce, żebym przeszedł na emeryturę”

Weteran UFC w wadze lekkiej Tony Ferguson stwierdził, że szefowie UFC mają nadzieję, że odejdzie na emeryturę.

„El Cucuy” był kiedyś uważany za jednego z najbardziej przerażających zawodników w wadze lekkiej, czego dowodem jest oszałamiająca passa 12 zwycięstw z rzędu w latach 2013–2019.

Teraz jednak znajduje się na zakręcie swojej kariery.

Ferguson ma 40 lat i odnotował gwałtowny spadek formy, przegrywając wszystkie siedem ostatnich walk. Ostatnio zmierzył się z Paddym Pimblettem na UFC 296 w zeszłym roku i chociaż odnosił sukcesy we wczesnych fazach walki, po raz kolejny przegrał przez jednogłośną decyzję.

Fani weterana MMA mieli nadzieję, że zakończy karierę sportową, nie powodując w dłuższej perspektywie żadnego uszczerbku na zdrowiu. Według Fergusona wygląda na to, że kierownictwo UFC chce tego samego.

Ferguson, który pojawił się w podcaście JAXXON na początku tego tygodnia, stwierdził, że niektórzy z czołowych czołowych zawodników UFC aktywnie unikają rezerwowania mu kolejnej walki w nadziei, że nadejdzie czas jego kariery.

Mieszkaniec Kalifornii odrzucił jednak jakąkolwiek myśl o emeryturze i sam chce zdecydować, kiedy nadejdzie czas na odłożenie rękawicy. Powiedział:

„Mam to gdzieś, oni nie chcą, żebym znowu walczył. Chcą, żebym przeszedł na emeryturę. Nie obchodzi mnie, co ktoś mówi. Chcę rywalizować… .. Po walce z Paddym zobaczyłem jednego ze swatów, spojrzałem na niego i powiedziałem: „Przynajmniej mam opcje”. Nie będę błagać [o walkę]. Zarobię bez względu na to, co, do cholery, zrobię”.

Tutaj znajdziesz komentarze Tony’ego Fergusona (1:39:40):

Tony Ferguson odpowiada fanom wzywającym do przejścia na emeryturę po porażce na UFC 296

Pomimo siódmej porażki z rzędu z Paddym Pimblettem, Tony Ferguson nadal wierzy, że najlepsze dni ma przed sobą.

„El Cucuy” spotykał się z nawoływaniami do odwieszenia rękawic od fanów, zawodników i przedstawicieli UFC. Po porażce z Pimblettem Dana White oświadczył nawet, że chce, aby Ferguson wycofał się z walki.

40-latek nie zgodził się jednak z tym i po swoim starciu z „The Baddy” umieścił na Instagramie post. W podpisie – nie po raz pierwszy w ostatnich latach – odrzucił wszelkie sugestie, że nadszedł czas, aby zakończyć tę sprawę. On napisał:

„Kocham moich fanów i zwolenników, wszyscy jesteście zajebiści 🔥 Spotkałem wielu z was w sobotę / ten weekend / ten tydzień 🤝 Zachowajcie wiarę🙏MF’s. Jedna stopa przed👣innymi sukami. Pamiętaj o tym, co powiedziałem Crew✍️💨🍃 ”- Champ 🪽-Cso- 🇺🇸🏆🇲🇽 # W tym, że nienosuccesswithoutstruggle # not 🦹‍♂️RingCasuals # eatafat🖕😎oneya’bunchofeunics ✂️🥜”

Sprawdź post Tony’ego Fergusona tutaj:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *