„Nie dam się pieprzyć, ktoś inny to zrobi” – Marlon „Chito” Vera nie przejmuje się, że Henry Cejudo pojawi się na UFC 292

„Nie dam się pieprzyć, ktoś inny to zrobi” – Marlon „Chito” Vera nie przejmuje się, że Henry Cejudo pojawi się na UFC 292

Marlon „Chito” Vera został niedawno ogłoszony kolejnym przeciwnikiem Henry’ego Cejudo, ponieważ obaj zawodnicy chcą wrócić do tytułowego obrazu po porażkach. Zaraz po ogłoszeniu pojawiła się informacja, że ​​„Triple C” może zostać zmuszony do wycofania się z powodu częściowo naderwanego barku. „Chito” nie przejmuje się zdrowiem swojego potencjalnego przeciwnika, twierdząc, że tak czy inaczej będzie na karcie.

W rozmowie z Arielem Helwani z The MMA Hour, szósty w rankingu wagi koguciej powiedział:

„Z mojej strony, jest włączone. Jest podpisany, zawodnik jest w formie, zawodnik pracuje, zespół jest fajny i dobry. Były dobre. Jesteśmy gotowi do drogi. Nie jestem typem, który idzie do kopania. Nie daję dwóch pieprzonych. Jeśli podpisze kontrakt i pojawi się 19 sierpnia, to epicko. Jeśli nie, nie daję af**k. Ktoś inny to zrobi i nie ma znaczenia, czy to on, czy ktokolwiek inny.

Wera kontynuowała:

„Ktokolwiek jest przede mną 19 sierpnia, to koniec. Mam zamiar zgasić ich pieprzone światła i jestem zmotywowany, jestem zdyscyplinowany, a ktokolwiek wyjdzie tego dnia, zostanie zatrzymany. Miejmy nadzieję, że tak się stanie. Nie wiem, czy jest ranny. Nie gadałbym głupot, gdybym tak naprawdę nie wiedział, co się dzieje. Tylko wy wiecie z mojej strony, że wszystko jest gotowe i jesteśmy gotowi do pracy.

Sprawdź komentarze Marlona „Chito” Very na temat walki z Henrym Cejudo na UFC 292 poniżej:

Cejudo wrócił po trzyletniej przerwie na UFC 288, gdzie walczył z Aljamainem Sterlingiem o tytuł wagi koguciej, przegrywając niejednogłośną decyzją. Vera ostatnio walczył w głównym turnieju UFC na ESPN 43, gdzie został pokonany przez Cory’ego Sandhagena przez niejednogłośną decyzję.

Brandon Moreno ponownie wyraża chęć zmierzenia się z Henrym Cejudo

Po porażce na UFC 288 Henry Cejudo zasugerował przejście na emeryturę, co doprowadziło do wezwania Brandona Moreno . Mistrz wagi muszej napisał na Instagramie:

„@henry_cejudo nie odchodź jeszcze na emeryturę, proszę, poczekaj na mnie, wygram walkę w lipcu, a potem możemy dokończyć interesy, main event w Mexico City, idę do 135 funtów, pieprzyć pasy, tylko ty i ja w ośmiokącie! !”

Sprawdź post Brandona Moreno na Instagramie poniżej:

https://www.instagram.com/p/Cr7kHb7OIYN/

Moreno, który kiedyś był cudownym dzieckiem Cejudo, powtórzył swoje pragnienie zmierzenia się ze swoim przyjacielem, który stał się wrogiem. W rozmowie z Dannym Segurą z MMA Junkie, „The Assassin Baby” powiedział:

„Wcale nie chcę okazywać braku szacunku (Pantoja). Zostawiłem ten komentarz tylko dlatego, że Henry powiedział, że nie wie, co się stanie, że może przejść na emeryturę, a wszystko, co chciałem zrobić, to zasiać ziarno w stylu: „Hej, nie odchodź jeszcze”. Poczekaj na mnie i daj mi szansę”, ale poza tym nie mam wiele do powiedzenia. Muszę skupić się na Alexandre, ponieważ jest poważnym wyzwaniem.

Sprawdź komentarze Brandona Moreno na temat Henry’ego Cejudo poniżej (od 31:09):

Byli przyjaciele i partnerzy treningowi publicznie pokłócili się po tym, jak Henry Cejudo nie wybrał Brandona Moreno do swojej drużyny w The Ultimate Fighter: Tournament of Champions. Mistrz wagi muszej będzie bronił swojego tytułu na UFC 290 przeciwko Alexandre Pantoja, zawodnikowi, którego zamiast niego wybrał „Triple C”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *