„Nie powiedziałem ani jednego kłamstwa”: Kendrick Perkins podwaja skuteczność w sprawie MVP Domantasa Sabonisa w szale triple-double

„Nie powiedziałem ani jednego kłamstwa”: Kendrick Perkins podwaja skuteczność w sprawie MVP Domantasa Sabonisa w szale triple-double

Mimo że środkowy gwiazdor Sacramento Kings, Domantas Sabonis, nie został wybrany na gwiazdę All-Star 2024, Kendrick Perkins z ESPN niedawno przedstawił mu argumenty za zdobyciem przez niego tytułu MVP. Wyśmiany za swoje podejście, były mistrz NBA nie zmienił kursu i zamiast tego w dalszym ciągu wspierał narrację Sabonisa o MVP.

Perkins po raz pierwszy wspomniał o kandydaturze Sabonisa na MVP w programie „NBA Today” stacji ESPN, zastanawiając się, dlaczego nie wymienia się go wśród czołowych supergwiazd ligi.

Podkreślił, że Sabonis jest liderem NBA w double-double (53) i triple-double (21) w konkurencyjnej drużynie Kings (33-24, siódme miejsce w Konferencji Zachodniej).

„Do diabła, jeśli chcemy przedstawić sprawę, dlaczego nie mówimy nic o Sabonis?” – zapytał Perkinsa. „Jeśli będziemy opierać się na liczbach, Sabonis prowadzi w NBA w triple-double. Jest także liderem ligi w grze double-double. Zawodnik notuje średnio 20 punktów, 13 zbiórek i 8 asyst na mecz. … Myślałem, że triple-double coś znaczy.”

Następnie Perkins spotkał się z kpiną, a klip z jego gorącym podejściem został udostępniony w „Awful Announcing” na X/Twitterze. Zamiast jednak wycofać się ze swojej odważnej decyzji, były weteran NBA z 14-letnim stażem powtórzył, że Domantas Sabonis jest legalnym kandydatem na MVP.

„To znaczy, nie powiedziałem ani jednego kłamstwa” – powiedział Perkins. „Sabonis ma średnie 20, 13 i 8 punktów i jest liderem ligi w double-double i triple-double! Dlaczego więc ponownie nie wspomniano o jego nazwisku w rozmowie z MVP?!

Czy Domantas Sabonis ma ważną kandydaturę na MVP?

Większość prawdopodobnie zgodzi się, że Domantas Sabonis powinien narzekać, że został wykluczony z tegorocznej drużyny West All-Star. Jednak trzykrotnemu All-Starowi prawdopodobnie będzie trudno poważnie walczyć o tytuł MVP, biorąc pod uwagę jego ostrą konkurencję.

Gracze znajdujący się na szczycie kursów na MVP 2024 osiągają bardziej imponujące statystyki w przypadku równie konkurencyjnych lub lepszych drużyn.

Środkowa gwiazda Denver Nuggets, Nikola Jokic, jest liderem rankingu FanDuel na MVP (-155). Dwukrotny MVP poprowadził Nuggets do rekordu 39-19 (trzeciego na Zachodzie). Tymczasem notuje średnio 26,1 punktu, 12,3 zbiórki, 9,3 asyst, 1,2 przechwytu, 0,9 bloku i 1,1 rzutów za trzy punkty na mecz, przy 58,3% celnych trafień w 56 meczach.

Dla porównania Domantas Sabonis notuje średnio 20,0 punktów na mecz, 13,2 punktów na mecz, 8,5 punktów na mecz, 0,9 punktów na mecz, 0,5 punktów na mecz i 0,5 punktów na mecz 3 razy na mecz, uzyskując 62,1% trafień w 57 meczach. Tymczasem Kings (33-24) tracą 5,5 gema do Nuggets.

Zatem Jokic ma przewagę w zdobywaniu punktów, asystach, przechwytach, blokach, trójkach i rekordach zespołowych, podczas gdy Sabonis ma przewagę jedynie w zbiórkach i skuteczności.

Ponadto dwóch czołowych strzelców NBA zajmuje drugie i trzecie miejsce w rankingu FanDuel na tytuł MVP. Supergwiazda OKC Thunder, Shai Gilgeous-Alexander, zajmuje drugie miejsce (+220 kursów), notując średnio 31,2 punktów na mecz w 57 meczach. Tymczasem supergwiazda Dallas Mavericks Luka Doncic zajmuje trzecie miejsce (+700 kursów), notując średnio 34,4 punktów na mecz w 51 meczach.

Gilgeous-Alexander’s Thunder (41-17, drugie miejsce na Zachodzie) ma 7,5 gemów przewagi nad Sabonis’ Kings. Tymczasem Doncic’s Mavericks (34-25, ósme miejsce na Zachodzie) dorównuje Sacramento.

Zatem według najlepszego scenariusza Sabonis prawdopodobnie zakończy rozgrywki za trójką finalistów MVP, tak jak to miało miejsce w zeszłym sezonie (siódme miejsce).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *