„Zrobiłem wszystko, co mogłem” – Jan Błachowicz przerywa milczenie po wycofaniu się z walki na UFC 297 z Aleksandarem Rakicem

„Zrobiłem wszystko, co mogłem” – Jan Błachowicz przerywa milczenie po wycofaniu się z walki na UFC 297 z Aleksandarem Rakicem

Jan Błachowicz niedawno przerwał milczenie w sprawie wycofania się z walki z Aleksandarem Rakicem, która miała odbyć się na gali UFC 297 20 stycznia w Toronto w Kanadzie.

Były mistrz wagi półciężkiej UFC na swoim koncie na Instagramie podzielił się z fanami aktualizacjami dotyczącymi jego statusu na UFC 297. Wspomniał, że z żalem podjął decyzję o wycofaniu się z gali z powodu kontuzji, której doznał podczas treningu.

On napisał:

„To nie tak miało wyglądać. Trudno wyrazić, co czuję, ponieważ jest to mieszanina złości i smutku. Wycofanie się z walki z powodu kontuzji to jedna z najtrudniejszych decyzji, jaką może podjąć zawodnik. Czasami jednak nie ma innego wyjścia, zwłaszcza gdy rywalizuje się w TOP 5 i chce się pokazać na jak najwyższym poziomie.”

Jan Błachowicz zauważył dalej, że przez cały trening odczuwał ból, gdy próbował pokonać kontuzję. Wspomniał jednak, że konieczna jest operacja i wycofał się z walki, ponieważ rywalizacja na UFC 297 z uszkodzonym barkiem wiązałaby się z nieodpowiedzialnym ryzykiem. pisze:

„Zamiast walczyć o jak najlepszą formę, na każdym treningu walczę z bólem. Zrobiłem wszystko, co mogłem, ale moje ramiona wymagają operacji. W tym stanie kontynuowanie przygotowań i wejście do Oktagonu byłoby nieodpowiedzialne i głupie.”

Czas pokaże, jak długo Jan Błachowicz będzie pauzował, ponieważ nadal pozostaje na tytułowym zdjęciu ważąc 205 funtów.

Co się stało, gdy Jan Błachowicz walczył z Aleksandarem Rakicem?

Jan Błachowicz i Aleksandar Rakic nie są sobie obcy, gdyż rywalizowali ze sobą jeszcze raz.

Ich pierwsze spotkanie miało miejsce w maju ubiegłego roku podczas głównego wydarzenia gali UFC Vegas 54. W tym czasie Błachowicz walczył po raz pierwszy od utraty tytułu wagi półciężkiej na rzecz Glovera Teixeiry, podczas gdy Rakic ​​miał passę dwóch zwycięstw z rzędu.

Były mistrz wagi półciężkiej odniósł sukces w kopnięciach w nogi, co zaowocowało zwycięstwem przez TKO w trzeciej rundzie po tym, jak „Rocket” nie był w stanie kontynuować walki, ponieważ przed walką również doznał rozdarcia więzadła krzyżowego przedniego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *