„Nie mogłem tego nawet powstrzymać” — Jamal Murray otwiera się na podróż, która doprowadziła go do zostania mistrzem NBA.
12 czerwca Denver Nuggets zdobyli pierwsze mistrzostwa NBA w historii franczyzy. Prowadzeni przez Nikolę Jokica i Jamala Murraya, Nuggets w końcu wykorzystali swój potencjał składu, pokonując Miami Heat w pięciu meczach, w tym serię trzech zwycięstw z rzędu, co zamroziło serię.
W rozmowie z mediami po zwycięstwie Nuggets, Jamal Murray wyjaśnił, jak starał się zapanować nad emocjami, pozwalając, by jego podekscytowanie zabłysło po końcowym gwizdku.
„Naprawdę trudno było to wyrazić słowami” — powiedział Jamal Murray. „Nie mogłem tego nawet powstrzymać. Naprawdę nie mogłem tego powstrzymać. To był surrealistyczny moment. Wszystko uderzało. Wszystko uderzało jednocześnie.
„Od podróży do świętowania z chłopakami, do chwili obecnej, do spojrzenia wstecz na odwyk, do spojrzenia wstecz na siebie jako dziecko. Od drugiego widza, patrząc z tłumu lub z obiektywu kamery.
„Było dużo. Nie mogłem tego powstrzymać. Coś, na co pracowałem przez całe życie. Każdy prawdziwy hooper chce być na tej scenie, grać w grze i być w tym momencie.
„Tak więc, aby zatoczyć koło, wychodząc z odwyku, nie będąc w stanie wejść po schodach, nie tylko przez miesiąc lub dwa, to było przez długi czas. Mnóstwo różnych rzeczy chodzi mi po głowie. To było dużo łez. Dużo krwi, potu i łez”.