„Nie mogę teraz niczego wymusić; tak nie miało być” – Ons Jabeur przyznaje, że czuje presję po ostatniej porażce Wimbledonu
W sobotę Ons Jabeur przegrała drugi z rzędu finał Wimbledonu, przegrywając z Marketą Vondrousovą w rundzie mistrzowskiej edycji 2023. W zeszłym roku światowa szóstka została pokonana przez Elenę Rybakinę w walce o tytuł. W obu przypadkach jej przeciwniczki zdobyły swoje dziewicze tytuły Slam, pozostawiając Tunezyjkę wciąż polującą na nią jako pierwszą.
Porażka w finale Wimbledonu 2023 jest trzecią z rzędu Jabeur w finale Wielkiego Szlema, po przegranej z Igą Świątek na US Open pomiędzy jej ostatnimi występami jeden po drugim w SW19.
Były numer 2 na świecie miał złamane serce po porażce, zalewając się łzami przed iw trakcie ceremonii prezentacji. Była również wzruszona na swojej konferencji prasowej po turnieju, na której przyznała, że jest pod dużą presją zarówno ze strony samej siebie, jak i fanów z całego świata, aby dobrze sobie radzić.
O tym, jak zamierza sobie z tym poradzić, Tunezyjka nie ma na razie żadnego planu, mówiąc, że nie chce niczego na siłę. Zamiast tego po prostu zaakceptowała, że tak nie miało być i ma nadzieję, że wyciągnie wnioski z tego doświadczenia.
„Miałem większą presję. Im więcej osiągam dobrych wyników, tym większą czuję presję. Ale to jest to, czym jest. Jak mówiłem, nie mogę teraz niczego wymusić. To nie miało być. To nie było. Zdecydowanie ten mecz, zeszłoroczny mecz, finał US Open, nauczy mnie, jak wygrywać te finały – powiedział Ons Jabeur.
„Na pewno będę się dalej uczyć, bądź pozytywny. Myślę, że to jest rzecz, która pozwoli mi iść dalej. W przeciwnym razie, jeśli będę z tego powodu przygnębiony, niewiele to pomoże. Postaram się zachować pozytywne nastawienie” – dodała.
Ons Jabeur przyznała, że bolesna była dla niej porażka w trzecim finale Slam z rzędu, mówiąc, że wierzy, że tym razem zrobiła wszystko dobrze po poprzednich porażkach.
Niemniej jednak 28-latka zadeklarowała, że mimo niepowodzeń nadal będzie pozytywnie nastawiona.
„Ponieważ przegrałem już dwa finały, a to jest trzeci. Nie wiem. Czułem, że robię wszystko dobrze. Znów z tą samą sytuacją, co w zeszłym roku.
„To bolesne, ponieważ czujesz, że jesteś tak blisko osiągnięcia czegoś, czego chcesz, a właściwie wracasz do punktu wyjścia. Ponownie, po prostu spróbuj pozbyć się tych negatywnych myśli i nadal bądź pozytywny” – powiedział Ons Jabeur.
„Była bardzo miła” — Ons Jabeur o pocieszeniu przez Kate Middleton po ostatniej porażce Wimbledonu
Ons Jabeur podzielił się chwilą z Kate Middleton, księżną Walii, po jej ostatniej porażce w Wimbledonie i rozwinął porady udzielone jej przez byłą księżną Cambridge.
Mówiąc, że było tak samo jak w zeszłym roku – zachęcając ją, by wróciła i wkrótce wygrała Wimbledon – Jabeur był pochwałą dla „bardzo miłej” księżniczki Walii. Numer 6 na świecie powiedziała również o tym, jak poprosiła ją o uścisk, dodając, że była to „miła” chwila po bolesnej stracie.
„To samo po zeszłym roku: zachęcić mnie do bycia silnym, powrotu i wygrania Wielkiego Szlema, wygrania Wimbledonu (tytuł). Oczywiście była bardzo miła.
„Nie wiedziała, czy chce mnie przytulić, czy nie. Powiedziałem jej, że uściski są zawsze mile widziane z mojej strony. To był bardzo miły moment, a ona zawsze jest dla mnie miła” – powiedział Ons Jabeur.
Dodaj komentarz