„Potrafię być utalentowana i seksualna” – była cheerleaderka Brooklyn Nets, Jen Rufo, twierdzi, że „spała” z starterami drużyn
Była cheerleaderka drużyny Brooklyn Nets ujawniła niedawno, że w zeszłym sezonie miała stosunki seksualne z niektórymi podstawowymi zawodnikami drużyny. Choć nie powiedziała, kim są gracze, stwierdziła, że miała z nimi romanse. Powiedziała, że pomimo „niezadowolenia” organizacji, była cheerleaderka nadal się z tym zgadzała.
Nets starają się oddzielić swoich zawodników od cheerleaderek, dając tancerzom w swoich kontraktach zasadę, że nie zaleca się przebywania z zawodnikami. Pomysł ich wspólnego zaangażowania nie jest rygorystyczny, ale organizacja postrzega to jako przeszkodę w ich zawodzie i wynikach.
„Nie” – odpowiedziała zapytana, czy wolno umawiać się z graczami. „Właściwie w naszym kontrakcie jest zapis o braterstwie, czy jakkolwiek to określają, a gracze nie są mile widziani. Więc technicznie rzecz biorąc, nie mówią, że jest to niedozwolone. Mówią: „niezadowoleni”.
„Nie sądzę, aby gracze mieli te same zasady w swoich kontraktach. W pewnym sensie mogą robić, co chcą. Więc kiedy dla nich tańczyłam, po prostu to robiłam. I nie lubią, gdy to robimy, bo uważają, że odbiera to nam talent, cokolwiek. I nie zgadzam się z tym.
„Myślę, że mogę być utalentowana i seksualna i nie sądzę, żeby to umniejszało moją wiarygodność czy cokolwiek innego. I tak to zrobiłem.
Po tym, jak klip stał się wirusowy, napastnik Nets Mikal Bridges żartobliwie bronił się , mówiąc wszystkim, że grał w Phoenix Suns w zeszłym sezonie. To prawda, ponieważ w ostatecznym terminie został sprzedany Kevinowi Durantowi i rozegrał dla Brooklynu tylko 27 meczów.
Jaque Vaughn omawia powolny start Bridgesa w Brooklyn Nets
Brooklyn Nets (2-2) radzą sobie w tym sezonie całkiem nieźle. Najbardziej zauważalnym problemem drużyny jest powolny start w sezonie Mikala Bridgesa. Nie miał najlepszego startu w porównaniu z tym, jak grał po fenomenalnej wymianie w zeszłym sezonie.
Trener Jaque Vaughn nie jest zmartwiony i spodziewa się, że dwustronny gwiazdor, który w zeszłym sezonie rozegrał 83 mecze , wkrótce odzyska równowagę.
„Myślę, że (wielkie momenty Bridgesa) po prostu nadchodzą z biegiem wydarzeń” – powiedział Vaughn. „W ostatecznym rozrachunku nie są zmuszani ani naciskani. Jest to więc dla niego postęp, a następnie możliwość rozegrania ważnej akcji w końcówce meczu, niezależnie od tego, czy będzie to zbiórka w ataku, czy zdobycie rzutu wolnego.
„Nieważne, czy chodziło o wykonywanie kolejnych rzutów wolnych na koniec meczu, czy też o chęć posiadania piłki na koniec meczu. Myślę więc, że ostatecznie dla niego jest to rozwój i rozwój”.
Bridges notuje w sezonie średnio 20,8 punktu, 6,0 zbiórek i 4,0 asyst.
Dodaj komentarz