„Wzywam ich wszystkich” – Seth Rollins jest pewien, że jego występ w UFC przewyższy występ CM Punka
Seth Rollins stwierdził niedawno, że gdyby miał przejść do MMA i dołączyć do UFC, poradziłby sobie lepiej niż CM Punk.
Oficjalna fuzja WWE i UFC miała miejsce we wrześniu ubiegłego roku wraz z utworzeniem TKO Group Holdings. Związek ten wywołał spekulacje na temat potencjału zawodników przechodzących z WWE do UFC i odwrotnie.
Podczas niedawnego wywiadu z dziennikarzem MMA Markiem Raimondim, Rollinsa zapytano o możliwość rzucenia wyzwania dowolnemu zawodnikowi UFC i skorzystał z okazji, aby kpić z Punka, mówiąc:
„Wyzwałbym ich wszystkich. Nie obchodzi mnie to. Nie mogę robić tego, co oni. Prawdopodobnie zostałbym znokautowany i uduszony w ciągu dwóch sekund. Mimo to prawdopodobnie poradziłbym sobie lepiej niż Punk, ale prawdopodobnie przegrałbym. Oni też nie mogą przyjść i zrobić tego, co my. Ten sam parasol, ale dwa zupełnie różne światy.”
Sprawdź komentarze Setha Rollinsa poniżej (1:08):
Od powrotu Punka do WWE w listopadzie 2023 roku „The Messiah” żywi do niego niechęć. Rollins twierdzi, że Punk przez lata konsekwentnie krytykował WWE i przewiduje, że obecność Punka doprowadzi tylko do kłopotów.
Obaj zawodowi zapaśnicy publicznie wymienili się wzajemnie pogardliwymi uwagami, a niedawno doszło do ostrej konfrontacji na Raw, podczas której Rollins wyraził swoją pogardę dla Punka i jego zasad.
Pomimo braku treningu w MMA, Punk poświęcił się karierze w UFC . W 2014 roku podpisał kontrakt z promocją MMA. Jednak jego występ w UFC nie przebiegł zgodnie z oczekiwaniami, ponieważ poniósł straty w obu swoich walkach.
Porażka z Mikiem Jacksonem została następnie uznana za nierozstrzygniętą po tym, jak przeciwnik Punka uzyskał pozytywny wynik testu na obecność zakazanej substancji.
Seth Rollins omawia wyzwania stojące przed zawodnikami UFC przechodzącymi do WWE
Seth Rollins podzielił się niedawno swoimi przemyśleniami na temat perspektywy przejścia zawodników UFC do świata wrestlingu.
Podczas tego samego wywiadu z Markiem Raimondim, Rollins został zapytany o jego poglądy na temat możliwości przejścia zawodnika UFC do WWE . „The Mesjasz” zapewnił, że gwiazdy MMA będą miały trudności z poradzeniem sobie z wymagającym harmonogramem, z którym stale borykają się sportowcy WWE, mówiąc:
„NIE. Nie mają na to wytrzymałości, stary. Nie kłócą się w każdy weekend, prawda? Te mistrzostwa są wszędzie… A [sportowcy UFC], zwłaszcza czołowe gwiazdy, są obsługiwani w określony sposób. I to jest świetne. Taki jest ich styl. To właśnie na nich działa. Rozumiem, że walczysz może raz lub dwa razy w roku.
On dodał:
„Jesteś szalony, jeśli walczysz trzy razy w roku, wiesz? Ale walka ponad 100 razy w ciągu roku, sprawienie, aby wszystkie te miasta mogły nadal trenować, nadal móc korzystać ze wszystkich mediów, to wyczerpująca branża.” [0:06]
Dodaj komentarz