Jak 7 lutego stał się kamieniem milowym w MMA dzięki Conorowi McGregorowi i Joe Roganowi

Jak 7 lutego stał się kamieniem milowym w MMA dzięki Conorowi McGregorowi i Joe Roganowi

Conor McGregor i Joe Rogan to jedne z dwóch najbardziej rozpoznawalnych postaci w historii UFC. „The Notorious” jest bez wątpienia największą atrakcją pay-per-view w całej promocji. W rzeczywistości jest on największą atrakcją kasową w całym sporcie. Tymczasem Rogan jest powszechnie uważany za głos UFC.

Obaj panowie od jakiegoś czasu znajdują się w czołówce awansów. McGregor jest autorem niektórych z jego najbardziej wirusowych momentów, od 13-sekundowych nokautów po niesławne tyrady o śmieciach. Z drugiej strony, charakterystyczny krzyk Rogana po nagłym nokaucie podnosi jakość oglądania dla wszystkich fanów.

Jednak niektórzy mogą nie wiedzieć, że 7 lutego zarówno McGregor, jak i Rogan znajdą się w centrum ważnych wydarzeń, których organizacja nigdy nie mogła przewidzieć.

Conor McGregor podpisuje kontrakt z UFC

7 lutego 2013 roku UFC podpisało kontrakt z zuchwałym mistrzem dwóch dywizji z Cage Warriors . Pochodzący z Dublina w Irlandii obiecał szturmem podbić UFC i z nawiązką dotrzymał słowa. Conor McGregor przybył do awansu jak błyskawica, debiutując przeciwko cieszącemu się wówczas ogromną popularnością Marcusowi Brimage’owi.

W ciągu minuty „The Notorious” dał swojemu przeciwnikowi TKO w pierwszej rundzie, co nadało ton jego inwazji na dywizję piórkową UFC. Otwarcie wypowiedział wojnę całej kategorii wagowej, narażając wszystkich na swoje ostre bzdury.

Kpił z ich umiejętności i stylizował się na „Mystic Mac”, przewidując dokładny wynik swoich ataków. Wkrótce katapultował się do walki o tytuł po serii pięciu zwycięstw z rzędu, w tym zwycięstwie przez TKO nad Dustinem Poirierem i dobrym występie przeciwko Maxowi Hollowayowi, przyszłemu mistrzowi.

Niestety, José Aldo – ówczesny panujący mistrz wagi piórkowej – doznał kontuzji żeber, co zmusiło go do wycofania się z zaplanowanego pojedynku na UFC 189. Jednak w tymczasowej walce o tytuł pojawił się dwukrotny pretendent do tytułu Chad Mendes, który w krótkim czasie zastąpił go. Przez dwie rundy obaj mężczyźni toczyli zaciętą rywalizację.

McGregor przyznał się do obalenia i był celem ataków przeciwnika w parterze. Mimo to nie poddawał się, męcząc przeciwnika kopnięciami obrotowymi w tył i przód, a wszystkie wbijały się w tułów Mendesa, aby przebić jego zbiornik paliwa i sprawić, że z trudem łapie powietrze. W drugiej rundzie już się udało.

Mendes, walczący od pięciu rund, był wyczerpany, a McGregor rzucił się długim lewym hakiem , który porzucił go wzdłuż płotu. Kilka kolejnych ciosów później Irlandczyk został koronowany na tymczasowego mistrza UFC w wadze piórkowej przez TKO w drugiej rundzie, pokazując serce mistrza. Następnie miał randkę z Aldo.

A na UFC 194 potrzebował zaledwie 13 sekund , aby zjednoczyć pasy, nokautując legendarnego Brazylijczyka i generując 1,2 miliona zakupów w systemie pay-per-view. To był dopiero początek sławy McGregora, który zdobył złoto w wadze lekkiej i został pierwszym jednoczesnym mistrzem dwóch dywizji w historii UFC.

Zobacz, jak Conor McGregor nokautuje José Aldo:

Teraz, w 2024 r., stał na czele niektórych z największych rywalizacji w tej organizacji i był głównym bohaterem pięciu jej najbardziej udanych transmisji w systemie pay-per-view. I nic by się nie wydarzyło, gdyby UFC nie podpisało z nim kontraktu 7 lutego.

Joe Rogan debiutuje w UFC

Zanim Joe Rogan stał się synonimem UFC, był aktorem i wschodzącym komikiem. Jednak wielu nie wiedziało, że Rogan był zapalonym mistrzem sztuk walki z doświadczeniem w Taekwondo . Gdyby obawy o zdrowie jego mózgu nie przeszkadzały, zaangażowałby się w profesjonalną walkę.

Zamiast tego przekształcił swoje zainteresowanie sportami walki w coś innego, podpisując kontrakt z UFC pod koniec lat 90. i debiutując jako dziennikarz za kulisami 7 lutego 1997 r. na UFC 12: Dzień Sądu. Do MMA przyciągnęły go legendarne wyczyny Royce’a Gracie , uzależnił się od tego i od tamtej pory nie oglądał się za siebie.

Kiedy Zuffa przejął UFC i umieścił Danę White na czele organizacji jako prezesa (obecnie dyrektora generalnego), on i Rogan szybko się zaprzyjaźnili. Rogan nie udzielał już wywiadów za kulisami i został komentatorem kolorowym, ostatecznie tworząc dobrze znaną współpracę z Mikiem Goldbergiem, która trwała ponad dekadę.

Od tego czasu stał się najsłynniejszym głosem w całym sporcie , kultywując kult wśród fanów MMA zafascynowanych jego stylem życia, przemyśleniami i doświadczeniem w sztukach walki. Wraz z narodzinami The Joe Rogan Experience stał się jeszcze bardziej masową sensacją.

Rogan reprezentuje teraz fundamentalny aspekt pełnego doświadczenia UFC w trybie pay-per-view. Rogan to nie tylko komentator, ale także popularyzator sztuk walki, ożywiający niektóre walki, tworząc narrację, która przyciąga fanów i czyni z nich spektakle.

Niewielu jest tak utalentowanych jak Rogan w przerywaniu walk w sposób zrozumiały dla zwykłych fanów. Gdyby UFC nie podpisało z nim kontraktu 7 lutego 1997 r., mógłby równie dobrze nigdy nie dostać się do awansu, a fani zostali pozbawieni wspomnień o nim z kabiny telewizyjnej przez ponad 20 lat.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *