W jaki sposób Austin Theory zapobiegł poważnej kontuzji Randy’ego Ortona podczas meczu SmackDown? Zastanawiając się nad ryzykownym momentem
Austin Theory i Randy Orton rywalizowali w tym tygodniu w głównym turnieju WWE SmackDown. Para rozegrała solidny mecz na Desert Diamond Arena w Glendale w Arizonie. Viper odniósł zwycięstwo po niespodziewanym RKO skierowanym do przeciwnika.
Fani, którzy oglądali mecz, mogli być świadkami drobnego wypadku, który prawdopodobnie przerodziłby się w poważną kontuzję Ortona, gdyby nie świadomość Theory’ego na ringu. Dla tych, którzy tego nie zrobili, Viper nie był w stanie utrzymać równowagi na drugiej linie w przypadku Superplexu.
Zdając sobie sprawę z niezamierzonego błędu w ostatniej chwili, Theory szybko zmienił swoją pozycję w powietrzu, aby przyjąć uderzenie, chroniąc przy tym swojego rówieśnika. Dla niektórych ten spot mógł wydawać się hitem kinowym, ale w rzeczywistości Teoria dostosowywał się we właściwym czasie, aby zapobiec potencjalnej kontuzji.
Klip możecie obejrzeć tutaj .
To nie pierwszy raz, kiedy gwiazda WWE zapobiegła potencjalnej kontuzji przeciwnika. W listopadzie 2023 roku Logan Paul uratował Reya Mysterio przed paskudnym upadkiem podczas meczu Crown Jewel o mistrzostwo Stanów Zjednoczonych.
Nie wiadomo, jaka przyszłość czeka The Legend Killer.
Co stało się po tym, jak Randy Orton pokonał Austina Theory’ego na WWE SmackDown?
Randy Orton złapał Austina Theory’ego w locie, wykonując RKO i wygrywając mecz. Po meczu Viper został zaatakowany przez Graysona Wallera. Kevin Owens, który był komentatorem meczu, przybył, aby uratować The Apex Predator.
KO pokonał Theory za pomocą ogłuszacza. Następnie Randy Orton podarował Wallerowi RKO. Następnie obaj mężczyźni świętowali, gdy SmackDown zniknęło z anteny.
Zobaczcie sytuację po meczu poniżej:
Czas pokaże, która z tych supergwiazd w następnej kolejności zmierzy się z Loganem Paulem na ringu w walce o mistrzostwo Stanów Zjednoczonych. Maverick kosztował The Legend Killer szansę na zdobycie mistrzostwa świata w wadze ciężkiej podczas meczu eliminacyjnego mężczyzn w 2024 roku.
Dodaj komentarz