Henry Cejudo ujawnia, że ​​nigdy nie podpisał kontraktu na walkę z Marlonem Verą, dzieli się ważnymi aktualizacjami dotyczącymi kontuzji

Henry Cejudo ujawnia, że ​​nigdy nie podpisał kontraktu na walkę z Marlonem Verą, dzieli się ważnymi aktualizacjami dotyczącymi kontuzji

Henry Cejudo miał zmierzyć się z Marlonem „Chito” Verą na UFC 292. Byłaby to jego druga walka od czasu powrotu, po tym jak nie udało mu się odzyskać tytułu wagi koguciej od Aljamaina Sterlinga. W ten sposób powrót do walki o tytuł stał się jego priorytetem.

Podczas gdy Cejudo początkowo rzucił wyzwanie Merabowi Dvalishvili, później został zarezerwowany do walki z Marlonem Verą. Dla Ekwadorczyka walka była prawie satysfakcjonująca, ponieważ otrzymał przeciwnika z wyższej półki, mimo że niedawno przegrał z Corym Sandhagenem. Niestety Henry Cejudo doznał kontuzji i walka się nie powiodła.

https://www.instagram.com/p/CuKO-P6OrdS/

„Triple C” doznał kontuzji ramienia i od tego czasu trafił na Instagram, gdzie ujawnił więcej szczegółów. Być może najbardziej szokującym odkryciem Cejudo było to, że nigdy nie podpisał umowy na walkę z Verą. Oto niektóre słowa Cejudo w tej sprawie:

„Nigdy nie podpisałem kontraktu, to jest coś, o czym ludzie nie wiedzą. Nigdy nie podpisałem kontraktu z UFC. Nigdy go nie podpisałem. UFC wiedziało o tym wcześniej, więc kontrakt nigdy nie został podpisany, bo gdybym go podpisał, walczyłbym na 100%.

Harmonogram powrotu Cejudo pozostaje nieznany. Z powodu kontuzji prawego ramienia, złoty medalista olimpijski ma teraz kontuzję obu ramion, tak jak wcześniej zrobił to po lewej stronie. Na szczęście, w przeciwieństwie do TJ Dillashawa, „Triple C” nie podejmie decyzji o walce z kontuzją .

Jak jego wycofanie się wpłynie na Marlona Verę, jak dotąd nie jest znane. Chociaż „Chito” wezwał Petra Yana do wkroczenia, UFC nie ogłosiło nic oficjalnego.

Dlaczego Merab Dvalishvili nie walczył z Henrym Cejudo?

Merab Dwaliszwili lubi walczyć. W rzeczywistości chce tego i głośno mówił o tym, że UFC jest dość trudne, jeśli chodzi o dawanie mu pojedynków z powodu odmowy walki z kolegą z drużyny i bliskim przyjacielem Aljamainem Sterlingiem. Dlatego stara się znaleźć wrogów wysokiego poziomu, z którymi mógłby walczyć.

Na szczęście Henry Cejudo wyzwał go po porażce z „Funk Master”. Był chętny do powrotu do walki o tytuł ze Sterlingiem. Pokonanie najlepszego przyjaciela panującego mistrza zdziałałoby cuda w budowaniu potencjalnego rewanżu z nim.

Niestety Dvalishvili doznał własnej kontuzji. Zamiast ramienia, to była jego ręka, a on wymagał operacji, więc nie mógł dojść do siebie na czas, aby dopasować się do harmonogramu Cejudo.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *