Helmut Marko identyfikuje główne zagrożenie dla Red Bulla w nadchodzącym GP F1 Monako
Błyskotliwość i przepych Grand Prix F1 Monako jest tuż za rogiem, a zespoły przygotowują się do stawienia czoła wyjątkowym wyzwaniom tego prestiżowego toru ulicznego.
Dla aktualnego mistrza Red Bulla, zespołu znanego z dominujących osiągów na szybkich torach, ciasny i kręty charakter Monako stanowi wyzwanie innego rodzaju. Helmut Marko, doradca i szef działu rozwoju kierowców w Red Bullu, zidentyfikował główne zagrożenie, przed którym stoi jego zespół w nadchodzącym wyścigu, rzucając światło na kluczowe czynniki, które mogą zadecydować o ich sukcesie.
W niedawnym wywiadzie Marko przyznał, że układ torów Monako ogranicza zdolność zespołu do wykorzystania swoich mocnych stron.
Stwierdził: „Nie możemy wykorzystać naszych mocnych stron w Monako. Ktokolwiek jedzie z przodu, wkrótce określi tempo”.
Ogromna przewaga RB19 w prędkości na prostej, która często napędza ich do zwycięstwa na torach z rozległymi prostymi, nie będzie znaczącym czynnikiem w Monako, jak twierdzi Taskmaster.
„Nie ma tu długich prostych, na których można by wykorzystać naszą przewagę prędkości”.
W wyścigu, w którym najważniejsza jest pozycja na torze, bardzo ważne są dobre wyniki w kwalifikacjach, co sprawia, że zdolność zespołu Austrain do skutecznego rozgrzewania opon jest kluczowym czynnikiem w dążeniu do sukcesu. Marko podkreślił ten aspekt, stwierdzając: „Największą ich zaletą jest to, że potrafią szybko rozgrzać opony. To odegra kluczową rolę w rundach kwalifikacyjnych.
„Fernando Alonso jest zawsze dobry”: Marko wymienia największe wyzwanie dla Red Bulla
Marko wskazał również konkretnego kierowcę, który stanowi stałe zagrożenie w Monako – Fernando Alonso. Ładując mnóstwo pochwał na Hiszpana, Marko stwierdził: „Fernando Alonso jest zawsze dobry”.
Imponujące występy Alonso w Monako w całej jego karierze przyniosły mu reputację potężnej siły na tym wymagającym torze ulicznym. Hiszpan był mistrzem ulic Monako w 2006 i 2007 roku z Renault i MacLarenem.
Ze swoją wyjątkową kontrolą nad samochodem, przenikliwym instynktem wyścigowym i imponującą formą w tym sezonie, Alonso okazuje się największym zagrożeniem dla Red Bulla w dążeniu do zachowania prawa do przechwalania się w Monte-Carlo po tym, jak Sergio Perez zakończył sezon na szczycie .
Gdy cyrk F1 przybywa do Monako , Red Bull Racing staje przed wyjątkowym zestawem wyzwań, które wymagają elastyczności i precyzji. Pomimo tego, że fani ponownie uznali Red Bulla za faworyta, okaże się, czy jakikolwiek inny zespół stanowi zagrożenie dla najlepszych w Monte-Carlo.
Dodaj komentarz